Agnieszka Hyży o relacjach z Mają Hyży. Ciekawa wypowiedź
Od czasu, gdy Agnieszka Popielewicz wyszła za Grzegorza Hyżego, musi odpowiadać na przykre zaczepki. Zarzuca się jej, że rozbiła pierwsze małżeństwo muzyka. Teraz opowiada o relacji z jego byłą żoną, Mają Hyży.
Agnieszka Hyży rzadko opowiada o swojej poprzedniczce, Mai Hyży. Sugerowano, że kobiety są skonfliktowane – zwłaszcza, gdy pojawił się wywiad, w którym wokalistka oskarżała Grzegorza o brak zainteresowania ich dziećmi.
Jak się okazuje, relacje obecnej i byłej żony piosenkarza są lepsze, niż zakładała prasa brukowa. – Relacje są takie jak powinny być. Czyli jak najbardziej realne i pozytywne. Jeżeli chce się tworzyć fajne relacje dla dzieci i dawać im dobry przykład, to absolutnie się nie unika kontaktu, załatwia się rzeczy dnia codziennego, rozmawia się, żartuje, uśmiecha do siebie – przekonuje w rozmowie z "JastrząbPost" Agnieszka.
Prezenterka nazywa medialne doniesienia "niestworzonymi historiami". – A jest jak najbardziej przyzwoicie i myślę, że wiele rodzin mogłoby się od nas uczyć – uważa Hyży.
Jej mąż w ostatnim wywiadzie dla magazynu "Gentleman" stwierdził, że jego związek z Mają prędzej czy później i tak by się rozpadł. Podkreślił, że był wolny człowiekiem, gdy zakochał się w prezenterce Polsatu.
– Od mojego rozwodu z pierwszą żoną do początków relacji z moją obecną żoną minął ponad rok. Przez rok w życiu może się naprawdę wiele wydarzyć. 12 miesięcy to mnóstwo czasu. Boli mnie, że powstało tak wiele plotek, które nie mają nic wspólnego z prawdą – powiedział artysta.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Triki urodowe z PRL-u. Testujemy