Aktywiści umieścili tęczową flagę na pomniku. Abp Marek Jędraszewski zabrał głos
Abp Marek Jędraszewski oburzył się widokiem flagi, która jest symbolem osób LGBT. Duchowny stwierdził, że krzyż został znieważony i ten fakt musi boleć każdego chrześcijanina.
Nie milkną echa demonstracji aktywistów z kolektywu "Stop bzdurom", którzy chcąc pokazać, że każdy zasługuje na szacunek i równe traktowanie, zawiesili tęczową flagę na pomniku Chrystusa Zbawiciela dźwigającego krzyż, który mieści się na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
Tuż po tym zdarzeniu policjanci długo pilnowali miejsca, a później otoczyli pomnik kordonem radiowozów. Tak, aby nikt nie miał do niego dojścia.
Jędraszewski o tęczowej fladze
Głos w sprawie zabrał abp Marek Jędraszewski, który uznał, że łączenie symbolu osób LGBT z wiarą katolicką to zniewaga. "Krzyż nie może być poniewierany, bo nie może być poniewierana miłość Boga do człowieka. Chrześcijanin, który nie chce być Bożym dzieckiem i który przyjmuje mentalność tego świata, obojętnieje na najświętsze wartości, zamyka przed sobą przyszłość" - powiedział podczas odprawiania mszy na Jasnej Górze.
Duchowny stwierdził, że tolerancja to nic innego jak przerażająca postać obojętności. "To nas musi boleć, bo jeżeli nie będzie, to znaczy, że zatraciliśmy w sobie jakąś najbardziej podstawową wrażliwość ludzką, że w nas coś zostało stłumione, przyjęło najbardziej przerażającą postać obojętności, która przyjmuje jakże piękne imię tolerancji" - dodał.
Pod koniec abp Jędraszewski zaapelował do rodziców, aby chronili swoje dzieci. "Przed tymi ideologiami, które chcą pozbawić niewinności i to już w wieku przedszkolnym, które pragną je znieprawiać" - nawoływał z ambony.