Jest jego żoną od 37 lat. Oto kim jest mąż Stenki
Danuta Stenka 10 października 2025 roku obchodzi 64. urodziny. Jej związek z Januszem Grzelakiem trwa już ponad 30 lat. Para na co dzień dzieli pasję i życie zawodowe.
Danuta Stenka i Janusz Grzelak poznali się dzięki wspólnej branży. Aktorka wspomina, jak przeczucie podpowiedziało jej, że Janusz będzie jej mężem, kiedy to zadzwonił, by przekazać wiadomość o przyznaniu nagrody. Mimo że na co dzień dzieliły ich kilometry, a Janusz pracował w Toruniu, a Danuta w Szczecinie, pokonali tę fizyczną barierę i nawiązali osobisty kontakt.
Danuta Stenka o "Nieobecnych". Ma też ważny apel do Polek
Intuicja, która nie zawodzi
Pierwsze spotkanie przypieczętowało ich związek, a Danuta była zaskoczona, jak silne było wewnętrzne przekonanie o przyszłości z Januszem.
- Nie zapomnę tej myśli, która przeleciała lotem błyskawicy przez moją głowę, że to będzie mój mąż. Miałam tak po raz pierwszy w życiu. To było przekonanie, że rzeczywiście tak będzie. Nie wiem, dlaczego tak się stało, bo nie znałam tego człowieka na tyle dobrze, by móc układać sobie z nim życie nawet w wyobraźni, a jednak okazało się to prawdą - wyjawiła gwiazda w jednym z udzielonych wywiadów.
Z czasem Janusz postanowił zmienić ścieżkę zawodową, odchodząc od aktorstwa na rzecz doradztwa finansowego. Podkreślał, że nie chciał, by wspólna branża wpływała na życie osobiste. Dzięki zmianie kariery mógł realizować się w nowej roli i nawet przez cztery lata był częścią międzynarodowej organizacji.
"Ogromny dar od losu"
Danuta Stenka odwiedziła niegdyś jedną z telewizji śniadaniowych, w których opowiedziała o swoim małżeństwie, przyznając, że mąż jest jej drugą połówką jabłka. Opowiedziała też, jak wygląda ich życie, gdy dzieci wyfrunęły z rodzinnego gniazda.
- Człowiek się dowiaduje, czy z tą osobą łączyło nas tylko to, co tutaj było między nami - sprawy, dzieci, szkoły itd., czy jest coś poza tym. Syndrom opuszczonego gniazda oczywiście się pojawił, ale trwał wyjątkowo krótko. Budujemy sobie znowu nas świat we dwoje. Mam głęboką świadomość, że to moja druga połowa jabłka - mówiła w "Pytaniu na śniadanie".
Relację z Januszem Grzelakiem określa wprost jako dar od losu, zaznaczając, że tak naprawdę, w pełni, zdała sobie z tego sprawach po latach. - O tym, że to ogromny dar od losu, tak naprawdę w stu procentach dowiedziałam się, kiedy dzieci wybyły z domu - mówiła.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.