Alexander McQueen skopiował suknię Kate Middleton?
Choć od ślubu księżnej Kate i księcia Williama minęło niemal pięć lat i większość emocji dotyczących sukni panny młodej opadła, to okazuje się, że nie u wszystkich. "The Sunday Times" podało, że Christine Kendall, projektantka, oskarża dom mody Alexandra McQueena o plagiat.
Suknia ślubna autorstwa Sary Burton, projektantki, która przejęła stery w domu mody Alexander McQueen po śmierci znanego kreatora, wywołała w 2011 roku wielki zachwyt. Na tyle wielki, że Burton w 2012 roku została wyróżniona medalem Officer of the Order of British Empire za niezwykłe dokonania w świecie brytyjskiej mody.
Tymczasem „The Sunday Times” podaje, że Christine Kendall – bliżej nieznana projektantka sukien ślubnych – wniosła niedawno pozew przeciw domowi mody McQueen, w którym oskarża Burton o kradzież własności intelektualnych. Kendall utrzymuje, że projekt sukni księżnej Kate jest jej autorstwa i został splagiatowany.
Dom mody McQueen wydał specjalne oświadczenie w tej sprawie. „Christine Kendall pierwszy raz skontaktowała się z naszą firmą 13 miesięcy po ślubie księżnej Kate. Oskarżała nas o plagiat, ale uznaliśmy to za nonsens. Sarah Burton nigdy nie widziała szkiców pani Kendall i nie miała pojęcia o jej istnieniu, zanim pani Kendall nie skontaktowała się wtedy z nami. Nie wiemy, dlaczego sprawa została znów poruszona i czemu teraz wpłynął pozew. Uznajemy go za śmieszny” – możemy przeczytać w komentarzu. Tego z kolei nie chciała skomentować pozywająca projektantka.
Jaka jest prawda? Tę z pewnością rozwikła sąd. Niezrozumiałe byłoby jednak, aby tak szanowany dom mody wikłał się w dziwną sprawę z plagiatem przy tak prestiżowym zleceniu. Po co więc to całe zamieszanie? Pewnie wcześniej nikt nie usłyszałby o Christine Kendall. Teraz, choć na chwilę, jest na językach całej branży mody.
Patryk Chilewicz
Dziennikarz pop i kulturalny, bloger, warszawiak z wyboru. Redaktor naczelny Vogule Poland, redaktor Fashion Post. Wcześniej związany m.in. z Plejadą, „Faktem", „Przekrojem". Publikował w kilkudziesięciu tytułach w kraju i za granicą. Zajmował się dziesiątkami rzeczy, zna tysiące osób, ale interesują go tylko miliony.
ZOBACZ TAKŻE W FASHION POST:
