"Rekordowa liczba zgłoszeń" po wigiliach firmowych. Detektywka ujawnia

- W tym roku odnotowujemy rekordową liczbę zgłoszeń i pytań o obserwacje w czasie świątecznych wydarzeń - mówi Małgorzata Marczulewska. - Pijemy za dużo alkoholu, uruchamia nam się tryb rozrywkowy i zwykle nie udaje nam się zapanować nad pewnymi sytuacjami - wyjaśnia.

Co dzieje się na wigiliach pracowniczych?
Co dzieje się na wigiliach pracowniczych?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

18.12.2024 | aktual.: 18.12.2024 15:10

Detektywka Małgorzata Marczulewska przyznaje, że to, co się dzieje na wigiliach pracowniczych, czasami zdumiewa. Kiedy uczestnicy takich imprez spożywają za dużo alkoholu, może dochodzić do sytuacji, w które wręcz trudno uwierzyć.

- Problem z takimi wydarzeniami jest zwykle podobny. Pijemy za dużo alkoholu, uruchamia nam się tryb rozrywkowy i zwykle nie udaje nam się zapanować nad pewnymi sytuacjami. Czasem pewne napięcie w firmach wisi w powietrzu od wielu miesięcy, a nieoficjalna atmosfera w połączeniu z alkoholem powoduje, że dochodzi do romansów - mówi detektywka.

- W tym roku odnotowujemy rekordową liczbę zgłoszeń i pytań o obserwacje w czasie świątecznych wydarzeń. I tu kolejna ciekawostka: obserwowani są zarówno panowie jak i panie - dodaje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Bójki, awantury, a nawet molestowanie seksualne"

Jak zaznacza ekspertka, w trakcie pracowniczych wigilii na jaw może wyjść naprawdę wiele. Podczas takich imprez dochodzi nawet do zdrad, ale to niejedyny problem.

- Bójki, awantury, a nawet molestowanie seksualne. Takie tematy pamiętam z poprzednich lat. Oczywiście jednak zdrad i obserwacji pod tym kątem jest najwięcej (...). Tylko w tym tygodniu przyjęłam dwie sprawy. Tyle, że mamy się zająć nie obserwacjami, a ustaleniem tego, co podczas wigilii firmowych się wydarzyło - mówi Małgorzata Marczulewska.

Detektywka dodaje, że jedno ze zgłoszeń dotyczy zapisu nagrań z monitoringu, ponieważ podczas spotkania świątecznego pracowników doszło do pobicia. Po pomoc zgłosiła się też kobieta, która zastanawia się, dlaczego jej mąż wrócił z wigilii pracowniczej dopiero następnego dnia wieczorem.

- Naszej klientki nie przekonują wyjaśnienia, że po prostu impreza się przeciągnęła (...). Obserwacja czy ustalanie przebiegu wydarzenia daje nam ogląd na to jak czas wolny spędza nasz mąż czy żona. Impreza integracyjna jest czasem idealnym momentem do weryfikacji pewnych sytuacji związanych np. z romansami - zaznacza Marczulewska.

"On nie dawał za wygraną"

Alkohol spożyty w nadmiarze może spowodować, że stracimy kontrolę nad swoim zachowaniem, o czym na własnej skórze przekonał się znajomy z pracy Dominika, młodego menedżera. Rozmówca Wirtualnej Polski wspomniał, że ów pracownik był zauroczony w koleżance, jednak nie miał odwagi, aby do niej zagadać. Zdecydował się na ten krok dopiero podczas firmowej imprezy, po kilku kieliszkach.

- Cały wieczór chodził za nią i mówił, jaka to jest piękna, opisywał jej walory, był po prostu namolny. Chociaż ona wyraźnie dawała mu znać, że nie jest zainteresowana flirtem, on nie dawał za wygraną. Gdy wypił jeszcze więcej, zaczął mówić jej, co chciałby z nią zrobić. Oczywiście wszystko to działo się na oczach pozostałych pracowników, którzy mieli z niego niezły ubaw - wyjawił menedżer.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

© Materiały WP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (19)