Ashley Tisdale chętnie się rozbiera
Ashley Tisdale nie uważa się za symbol seksu, ale nie ma nic przeciwko odważnym sesjom zdjęciowym.
Ashley Tisdale nie uważa się za symbol seksu, ale nie ma nic przeciwko odważnym sesjom zdjęciowym. 27-letnia aktorka pozowała ostatnio w bikini dla "Maxima".
- Bardzo mi pochlebia, że ludzie uważają mnie za seksowną, bo ja sama nie postrzegam się w ten sposób - przyznała Tisdale. - Mam 27 lat i czuję, że czas już wyjść poza bezpieczną strefę.
- Dojrzałam od czasu "High School Musical", podobnie jak moi fani. Kiedy staję przed kamerą, nie czuję się skrępowana ani wystraszona, po prostu dobrze się bawię. Co do sesji dla "Maxima", to podoba mi się, że nie musiałam pozować w zwykłej bieliźnie, tylko że mogłam pokazać się w stroju kąpielowym. Uwielbiam plażę, więc te zdjęcia są wiarygodne.
Efekty pracy aktorki z fotografami "Maxima" można obejrzeć pod tym adresem.
Ashley Tisdale mogliśmy podziwiać ostatnio w piątej odsłonie "Strasznego filmu".
(Megafon.pl/ma)