Australijska dziennikarka została wyproszona z parlamentu. Powodem był jej strój
W ciągu ostatnich lat w australijskim parlamencie doszło do kilku kontrowersyjnych incydentów. Najpierw poruszenie wywołała senatorka karmiąca niemowlę piersią podczas obrad, później liderka konserwatywnej partii, która pojawiła się w burce. Tym razem oberwało się dziennikarce.
Australijska dziennikarka Patricia Karvelas została wyproszona z cotygodniowego spotkania w parlamencie (tzw. question time), bo "pokazała za dużo ciała". O nieprzyjemnym incydencie poinformowała na Twitterze. Elementem stroju, który wzbudził zgorszenie wśród zgromadzonych, była... bluzka z krótkim rękawem.
W kolejnym tweecie Karvelas podkreśliła, że w parlamencie nie ma zakazu odsłaniania ramion przez kobiety. Mimo to jeden z pracowników poprosił, by zakryła się marynarką. Gdy odmówiła, nakazano jej opuścić budynek.
Użytkowniczki Twittera stanęły murem za Karvelas – by okazać jej wsparcie, zaczęły publikować zdjęcia w sukienkach i bluzkach bez rękawów.
W sprawie dziennikarki zabrał głos jeden z członków australijskiego parlamentu, Tony Smith. Jego zdaniem należy doprecyzować zasady dotyczące ubioru w parlamencie. Polityk przyznał również, że z perspektywy czasu uważa, że wyproszenie Karvelas było nie na miejscu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl