Ujawnił nowy trop. To miało spotkać Madeleine McCann
Madeleine McCann zaginęła podczas rodzinnych wakacji w Portugalii. Śledczy próbują od lat ustalić, co przydarzyło się czterolatce w noc, w którą zniknęła z hotelu w Praia da Luz. Dziennikarz Mark Williams-Thomas, odpowiedzialny za ujawnienie przewinień Jimmy'ego Savile'a, ma pewną teorię, która rzuca nowe światło na sprawę.
17.11.2022 | aktual.: 17.11.2022 17:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zaginięcie Madeleine McCann pozostaje zagadką
Zaginięcie Madeleine McCann wstrząsnęło światem. Czterolatka zniknęła z hotelowego pokoju w portugalskim kurorcie w 2007 roku. W ciągu 15 lat namnożyło się wiele teorii dotyczących tego, kto jest odpowiedzialny za uprowadzenie dziewczynki. Śledczy ogłosili niedawno, że głównym podejrzanym jest Christian Bruckner. Niemiec dopuszczał się już przestępstw seksualnych i był karany. Może więc odpowiedać za wykorzystanie oraz zabicie Madeleine.
Mark Williams-Thomas, dziennikarz śledczy, który przygląda się sprawie zaginionej dziewczynki, myśli inaczej. Uważa, że alibi, jakie przedstawił główny podejrzany, jest wiarygodne. Mężczyzna miał spędzić wówczas noc z kobietą w mieście Faro. Williams-Thomas wymieniał także korespondencję z Christianem Brucknerem. W jednym z ujawnionych listów podejrzany przyznał, że nie ma nic wspólnego z zaginięciem czterolatki. W 2007 roku miał sprzedawać narkotyki na plaży.
Dziennikarz śledczy ma teorię
Williams-Thomas stwierdził niedawno, że wie, co wydarzyło się w noc zaginięcia Madeleine. W podcaście "Extraordinary Lives" opisał, jak przyglądał się ponownie dowodom w sprawie i odsłuchiwał rozmowy ze świadkami. Doszedł do zaskakującego wniosku.
- Zebrałem wszystkie informacje razem, przeczytałem akta policyjne, przesłuchałem rozmowy z kluczowymi świadkami. To, co wiemy, to że brat i siostra Madeleine obudzili się w poprzednie noce kilka razy. Podejrzewam, że dziewczynka także się ocknęła i pomyślała: "gdzie jest mama i tata?". Oni regularnie przebywali poza pokojem hotelowym w nocy - wyjaśnił.
Williams-Thomas dodał, że Madeleine miała wyjść sama z mieszkania przez niezamknięte, tylne drzwi prowadzące na taras. - Poszła szukać rodziców - komentował. Dziennikarz podejrzewa, że doszło do nieplanowanego porwania. Powołał się przy tym na dwa podobne przypadki w Wielkiej Brytanii - Genette Tate i Sary Payne.
- Dziewczynki zostały uprowadzone przez nieznajomych. Nie znały swojego oprawcy. Madeleine również. Wyszła na drogę i w ciągu kilku sekund została porwana - kontynuował.
Zobacz także
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl