Bakteria związana z wrzodami może szkodzić wątrobie
Bakteria Helicobacter pylori, która przyczynia się do rozwoju wrzodów i raka żołądka, pogarsza stan wątroby u pacjentów z wirusowym zapaleniem wątroby typu C - zaobserwowali naukowcy z Egiptu.
Bakteria Helicobacter pylori, która przyczynia się do rozwoju wrzodów i raka żołądka, pogarsza stan wątroby u pacjentów z wirusowym zapaleniem wątroby typu C - zaobserwowali naukowcy z Egiptu. Wyniki swoich badań zaprezentowali na 21. konferencji Asian Pacific Association for the Study of the Liver (APASL), która odbywała się w dniach 17-20 lutego w Bangkoku w Tajlandii.
Naukowcy z Uniwersytetu Kanału Sueskiego w Kairze prowadzili badania w grupie 60 pacjentów z przewlekłym wirusowym zapaleniem wątroby typu C (WZW C). Jest to schorzenie wywołane przez wirus HCV. Rozwija się podstępnie i stopniowo uszkadza wątrobę powodując jej włóknienie. Nieleczone może doprowadzić do marskości i niewydolności wątroby, a nawet raka tego narządu.
WZW C jest - razem z wirusowym zapaleniem wątroby typu B - przyczyną 80 proc. przypadków pierwotnego raka wątroby na świecie. Infekcja Helicobacter pyloridotyczy połowy ludności świata i najczęściej przebiega bezobjawowo. U 10-15 proc. zakażonych bakteria powoduje jednak chorobę wrzodową dwunastnicy i żołądka. U niewielkiego odsetka, wrzody żołądka mogą zapoczątkować rozwój raka.
Aby sprawdzić, czy zakażenie bakterią może mieć wpływ na stan i funkcję wątroby pacjentów z WZW C naukowcy z Egiptu oceniali poziom enzymów wątrobowych (aminotransferazy asparaginianowej - AST i aminotransferazy alaninowej - ALT), zbadali też mikroskopowo próbki tkanki pobranej z wątroby za pomocą biopsji oraz oznaczyli w nich obecność DNA H. pylori.
Niemal 62 proc. badanych miało przeciwciała przeciw tej bakterii w organizmie, co może świadczyć o infekcji H. pylori - aktualnej lub przebytej, bo przeciwciała utrzymują się we krwi i ślinie nawet po dwóch latach od pozbycia się jej. Obecność DNA bakterii stwierdzono u 6 chorych (10 proc.)
POLECAMY: ASPIRYNA NA WRZODY ŻOŁĄDKA?
Jak wyliczyli naukowcy, zaawansowane zwłóknienie wątroby, tj. proces zastępowania jej komórek włóknami tkanki łącznej, nie było częstsze u pacjentów, u których stwierdzono przeciwciała przeciw H. pylori. Znacznie częściej występowało jednak u tych chorych, u których w wątrobie wykryto DNA bakterii. W grupie tej stwierdzano również częściej marskość wątroby.
Autorzy pracy podkreślają, że wyniki tych badań muszą jeszcze zostać potwierdzone w większej grupie pacjentów, sugerują one, że zakażenie komórek wątroby bakterią H. pylori pogarsza stan wątroby u osób zakażonych wirusem HCV.
Szacuje się, że na WZW C cierpi na świecie 170 mln ludzi, w Polsce liczba ta jest szacowana na 700 tys., przy czym zdiagnozowanych jest jedynie 2 proc. pacjentów.
Wirus HCV przenosi się głównie przez krew. W Polsce 80 proc. tego schorzenia ma związek z zabiegami medycznymi, jak zastrzyki czy pobieranie krwi. Istotną drogą infekcji są również są zabiegi u kosmetyczki, kolczykowanie, wykonywanie tatuaży, zabiegi stomatologiczne.
Stosunkowo nieduże jest ryzyko zakażenia drogą seksualną - wzrasta wraz z liczbą partnerów. Karmienie piersią nie stwarza ryzyka przeniesienia wirusa na noworodka.
Obecnie nie ma szczepionki przeciw HCV, ale przewlekłą infekcję wykrytą na odpowiednio wczesnym etapie można leczyć. Odsetek wyleczeń sięga 50-80 proc. zależnie od genotypu wirusa HCV.
Objawy towarzyszące infekcji są mało typowe: apatia, osłabienie, rozdrażnienie czy objawy grypopodobne. Dlatego lekarze zachęcają do wykonywania testów na obecność przeciwciał przeciw wirusowi. Koszt takiego badania wynosi ok. 35-40 zł.
(PAP/ma)
POLECAMY: ASPIRYNA NA WRZODY ŻOŁĄDKA?