Balsamista zdradza kulisy swojej pracy. "Najgorzej jest z dziećmi"
Od ponad dwudziestu lat pracuje nad tym, aby człowiek wyglądał lepiej po śmierci niż za życia. W ten sposób stara się uśmierzyć ból rodzin po stracie najbliższych. Stara się koncentrować wyłącznie na zadaniu, bo jak mówi Adam Ragiel, jeden z najlepszych balsamistów w Polsce, w tym zawodzie trzeba panować nad emocjami. Są jednak momenty, że nie zawsze da się to zrobić. Najgorzej, gdy ma się do czynienia z ciałami dzieci. - Najmłodsza osoba, która trafiła do mnie na stół to było niespełna roczne dziecko. Czasami łza się w oku zakręci, bo to jest dziecko, które mogłoby mieć całe życie przed sobą - stwierdza Adam Ragiel. Dodaje, że najwięcej pracy jest z osobami po wypadkach drogowych, ale zauważa też, że "nie ma ciała, którego nie da się przygotować". O kulisach pracy balsamisty, styczności z ciałami i o tym, dlaczego kobiety z założenia lepiej radzą sobie w tym zawodzie w rozmowie Klaudiusza Michalca.