Eksperci apelują. "Szkodliwe i przerażające zjawisko"

Działający przy Warszawskim Ogrodzie Zoologicznym Ptasi Azyl zwraca uwagę na problem niszczenia ptasich gniazd przez Polaków. W okresie lęgowym gołębi wiele osób nie wie, jak postępować, gdy na ich balkonie pojawi się gniazdo. Często kończy się to wyrzuceniem gniazda do śmietnika, co jest nielegalne oraz szkodliwe dla ptaków.

"Piękna pogoda sprzyja porządkom na balkonach i przygotowaniom do ciepłych dni. Często w takich sytuacjach okazuje się, że jednak obecność ptaków na balkonie nie do końca odpowiada właścicielom lokalu. Ptaki zostają zabrane z miejsc gniazdowania, przetransportowane do ośrodków rehabilitacji, a w najgorszym wypadku zostają wyrzucone na śmietnik. To bardzo szkodliwe i bardzo przerażające zjawisko" - czytamy w poście Ptasiego Azylu, zamieszczonym na Facebooku.

"Tak jak w przypadku innych porwanych podlotów, młode gołębie w momencie zabrania tracą szansę na dorastanie pod okiem rodziców, naukę życia w grupie, naukę bezpiecznego poruszania się w mieście i unikania zagrożeń! Nawet najlepsi opiekunowie nie zapewnią młodym gołąbkom tak doskonałego dzieciństwa" - napisano.

Jeśli na balkonie pojawi się gniazdo, eksperci z Ptasiego Azylu zalecają, aby pozostawić je do momentu, aż młode ptaki opuszczą je na dobre. W przypadku pustych gniazd można je usunąć, ale z rozwagą i zachowaniem ostrożności. Należy obserwować miejsce i usuwać materiały przynoszone przez ptaki, co zniechęci je do budowy.

Specjaliści przypominają również, że ptaki, w tym także miejskie gołębie, są ważną częścią ekosystemu. Ich obecność, choć czasem uciążliwa, jest istotna dla przyrody. Apelują więc o odpowiedzialność i rozwagę w postępowaniu z ptasimi gniazdami.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.