Bojarska-Ferenc o węglowodanach w diecie
Węglowodany to niezbędny składnik diety osób aktywnych fizycznie. Dają energię do ćwiczeń i przyspieszają regenerację mięśni po treningu. Osobom ćwiczącym zaleca się spożywanie nawet węglowodanów prostych, ale tylko bezpośrednio po treningu. Pozwalają one bowiem szybko uzupełnić ubytek energii.
Przed treningiem należy spożywać węglowodany o niskim lub średnim indeksie glikemicznym, czyli węglowodany złożone. Zapewniają one energię na długi czas, dzięki czemu w trakcie treningu unika się hipoglikemii, czyli gwałtownego spadku poziomu glukozy we krwi. Najlepszym źródłem tego typu węglowodanów jest m.in. pełnoziarniste pieczywo i płatki owsiane. Po treningu należy natomiast spożywać węglowodany o umiarkowanym lub wysokim indeksie glikemicznym. Można sobie wówczas pozwolić nawet na węglowodany proste.
- Po bardzo intensywnym treningu zalecane jest zjedzenie kawałka czegoś słodkiego. Może to być węglowodan prosty w różnej postaci, nie chodzi tu o dużą ilość, ale o taką, która pozwoli uzupełnić te ubytki glikogenu w mięśniach i da organizmowi siłę do dalszej pracy - mówi Mariola Bojarska-Ferenc.
Eksperci radzą, by po treningu spożywać ok. 50 g węglowodanów. Ilość poszczególnych składników odżywczych w diecie powinna być uzależniona nie tylko od stopnia aktywności fizycznej, ale także od wagi i składu ciała. Dlatego zdaniem Marioli Bojarskiej-Ferenc warto poddać się badaniom, które pokażą, jaki procent w organizmie stanowią mięśnie, a jaki woda i tkanka tłuszczowa.
- Często nadmiar kilogramów wygląda podobnie jak nadmiar wody, bo nadmiar wody to może być 10-15 kg i więcej, więc to czasami jest mylnie odbierane przez niektórych ludzi - mówi Bojarska-Ferenc.
Jej zdaniem warto się udać do dietetyka, który na podstawie trybu życiu klienta i składu jego ciała obliczy dzienną liczbę kalorii wydatkowaną przez jego organizm. Na tej podstawie ułoży dietę idealnie dopasowaną do indywidualnych potrzeb danej osoby.