GwiazdyByła gwiazdą TVP. Przyznała, że w pewnym momencie płacili jej... 333 zł. Powód zadziwia

Była gwiazdą TVP. Przyznała, że w pewnym momencie płacili jej... 333 zł. Powód zadziwia

Magda Mikołajczak-Olszewska przepracowała równo 25 lat w publicznej telewizji. Po odejściu wyznała, że był okres, gdy dostawała tam głodową pensję przez widzimisię jednego z szefów. Dziś jednak nie musi się martwić o finanse.

Magda Olszewska
Magda Olszewska
Źródło zdjęć: © AKPA
Karolina Błaszkiewicz

15.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 06:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mikołajczak-Olszewska budziła sympatię widzów, ale niestety z powodu niechęci przełożonego ledwo wiązała koniec z końcem. Szefowi nie podobała się jej fryzura – krótko ścięte, ułożone w rockowym stylu włosy. Z tego powodu straciła możliwość pokazywania się na wizji i usiadła w TVP za biurkiem. Płacono jej wtedy 333 zł. – W telewizji są lata chude i tłuste, ale nie uważam, że te, kiedy nie było mnie na wizji, były złe. Zmusiły mnie do ciągłego uczenia się nowych rzeczy. Przestałam być prezenterką, ale nadal byłam dziennikarką TVP – powiedziała "Gali".

Magda Mikołajczak-Olszewska – TVP

Dziennikarka nie kryła żalu o to, w jaki sposób obeszli się z nią pracodawcy. Okazuje się, że o decyzji usunięcia jej z wizji dowiedziała się ostatnia. – Razem ze mną zdjęto też Monikę Luft. Nikt nigdy nie wytłumaczył nam, dlaczego tak się stało. Może to był wynik jakiegoś układu, może czyjegoś złego humoru – relacjonowała.

Z powodu niskiej pensji i braku wyzwań zawodowych, zaczęła pomagać swojego mężowi – scenarzyście serialu "Plebania". Razem budowali postacie produkcji. – Jeździliśmy po małych miasteczkach w poszukiwaniu ludzi i historii. Potem napisałam książkę na podstawie serialu – opowiadała Mikołajczak-Olszewska. 

W końcu podjęła też decyzję o odejściu z TVP, którym kierował już Jacek Kurski. Był rok 2016, a dziennikarka uznała, że czas na nowe wyzwania. Dostała pracę w Radiu Pogoda, biły się o nią szkoły dziennikarstwa, uczyła również autoprezentacji czy pracy z kamerą. Wciąż jednak ciągnęło ją do telewizji, choć niekoniecznie przed kamerę. Razem z przyjaciółką, aktorką Bernadettą Machałę-Krzemińską założyły spółkę, którą potem wykupiła spółka TVN. Magda Mikołajczak-Olszewska zapewniła więc sobie spokojne życie.

Komentarze (51)