GwiazdyFabijański pokłócił się z internautką. Staśko: "33-letni facet próbuje poniżyć nastolatkę ze względu na wagę"

Fabijański pokłócił się z internautką. Staśko: "33‑letni facet próbuje poniżyć nastolatkę ze względu na wagę"

Sebastian Fabijański obraził nastoletnią fankę, która sobie z niego zażartowała. Życzył jej w zamian, by "trafiła na dobrego trenera personalnego". Potem aktor przeprosił dziewczynę. Cała sytuacja nie spodobała się aktywistce Mai Staśko.

Sebastian Fabijański
Sebastian Fabijański
Źródło zdjęć: © AKPA
Karolina Błaszkiewicz

15.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 06:19

"33-letni facet próbuje poniżyć nastolatkę ze względu na wagę. Po czym mówi, że nawzajem się 'przepraszają'. A w sieci pojawiają się komentarze, że to ona prowokowała, sama chciała (…). Wspieram tę dziewczynę. Wspieram ją i miliony innych dziewczyn, które codziennie są obrażane ze względu na wygląd. Bo problem nie dotyczy tylko tego aktora" – pisze Staśko na Instagramie, dodając, że wystarczy powiedzieć dziewczynie, jaka jest brzydka i na tym rozmowa się kończy.

Fabijański o fance

Aktywistka zauważa, że nie chodzi wcale o wygląd, ale o dyskredytowanie płci żeńskiej. "Zamiast przyłożyć się i zastanowić nad argumentem, łatwiej krzyknąć: 'Gruba!'. To droga na skróty. Ta droga na skróty wiedzie przez przemoc" – uważa Maja.

"To, że dzielimy się swoim zdaniem, nie daje nikomu prawa do wydawania opinii na temat naszego wyglądu. Nie prosimy o nią. To, że wrzucamy na Instagramie swoje zdjęcia, nikomu nie daje prawa do oceniania nas - chyba że o to zapytamy. Nie wrzucamy zdjęć, by być obrażane i upokarzane" – kończy.

Post Staśko z dużą uwagą przeczytała Maffashion, partnerka Sebastiana. Blogerki wcale nie przekonały jej argumenty. Twierdzi, że choć aktor przesadził z odpowiedzią na komentarz fanki, to nikt nie zwrócił uwagi, iż od miesięcy mierzy się on z hejtem i zwyczajnie puściły mu nerwy.

"Każdy ma pewną granicę (…) Sebastian w próbie odniesienia się do publikacji z dystansem, dostał kolejną wypowiedź tej dziewczyny i zareagował spontanicznie i w nerwach. Potem tego pożałował i przeprosił. Przeprosili się oboje. Oni między sobą już to załatwili, ale nie... wszyscy inni będą nad tym siedzieć i komentować w dodatku w oparciu o brak opisanych wszystkich wątków. A dokładnie brak jednego kluczowego - czyli kto i jak zaczął, zaczepiając wrednie" – tak ukochanego broni Maffashion.

Blogerka później podziękowała jeszcze Mai za zwrócenie uwagi na problem, o którym "warto mówić". "Chciałabym jednak aby cała sytuacja i rozmowa Sebastiana nie była pokazywana w zakrzywionym obrazku" – dodała.

Zobacz także
Komentarze (14)