GwiazdyByła od tego uzależniona. Szczere wyznanie Patricii Kazadi

Była od tego uzależniona. Szczere wyznanie Patricii Kazadi

Patricia Kazadi od dłuższego czasu musi mierzyć się z hejterskimi komentarzami dotyczącymi jej wyglądu, przez które miała nawet myśli samobójcze. Wokalistka nauczyła się jednak akceptować i kochać swoje ciało, choć w przeszłości nie zawsze tak było. Teraz Kazadi wyznała, że była uzależniona od filtrów.

Patricia Kazadi przyznała, że była uzależniona
Patricia Kazadi przyznała, że była uzależniona
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

01.02.2022 | aktual.: 01.02.2022 12:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Patricia Kazadi w zeszłym roku zniknęła z mediów, ponieważ poważnie chorowała. Mieszkała wtedy ze swoją mamą, która opiekowała się nią w tym trudnym okresie. Przeszła hospitalizację i po pewnym czasie, gdy czuła się już lepiej, postanowiła wybrać się na jeden z branżowych eventów. Po tym pierwszym publicznym wyjściu po przerwie Kazadi musiała zmierzyć się z falą hejterskich komentarzy, która zalała ją z powodu jej wyglądu, a konkretnie dodatkowych kilogramów. Skala bodyshamingu stała się dla niej przytłaczająca. Piosenkarka walczyła nawet z myślami samobójczymi. 

Patricia Kazadi nie daje się hejterom

W końcu Patricia Kazadi powiedziała sobie "dość" i w sierpniu zeszłego roku opublikowała na swoim profilu na Instagramie serię filmików, w których otworzyła się jak nigdy wcześniej. Wyraziła swój głośny sprzeciw wobec złośliwych komentarzy na temat jej ciała, które sama nauczyła się kochać. 

Teraz Patricia Kazadi nie ma problemu z udostępnianiem zdjęć odsłoniętego ciała czy twarzy bez makijażu. Jednak nie zawsze tak było. Kiedyś piosenkarka nie akceptowała swojego wyglądu, dlatego też poprawiała swoją urodę za pomocą filtrów dostępnych w aplikacjach mediów społecznościowych. Kazadi wyznała nawet w rozmowie z magazynem "Pani", że była od tej praktyki uzależniona. 

Patricia Kazadi była uzależniona od filtrów

"Byłam uzależniona od filtrów na Instagramie. Nie lubiłam patrzeć na swoje zdjęcia bez nich. Nie zdawałam sobie z tego sprawy. (…) Podczas jednego z nagrań (na Instastory – przypis red.) filtr się nie włączył i moja reakcja – brak akceptacji tego, co widzę – sprawiła, że zrozumiałam, iż przekroczyłam tę niebezpieczną granicę" – wspominała Kazadi. 

Jednak to choroba uświadomiła jej wagę pewnych rzeczy. Kochać i szanować swoje ciało zaczęła właśnie wtedy, gdy pokonało ono trudną chorobę. 

"Wtedy zaczęłam mieć problemy ze zdrowiem i zupełnie inaczej spojrzałam na swoje ciało. Nadprogramowe kilogramy? To przecież nieważne. Liczą się zdrowie, szczęście, moje potrzeby" – stwierdziła Patricia Kazadi w tym samym wywiadzie.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (84)