Skończyła 71 lat. Dziś Anna Grodzka wygląda inaczej
Anna Grodzka zniknęła z polityki, ale jej życie wciąż budzi emocje. Przeszła ogromną metamorfozę i zdradziła, z czego dziś się utrzymuje. 16 marca 2025 roku była posłanka skończyła 71 lat.
Anna Grodzka przyszła na świat jako Krzysztof Bęgowski. Ukończyła psychologię kliniczną na Uniwersytecie Warszawskim, a następnie założyła rodzinę.
Przed korektą płci przez kilka dekad była w związku małżeńskim z kobietą, z którą doczekała się syna. Zaraz po rozwodzie i osiągnięciu przez jej potomka pełnoletności, przeszła tranzycję płciową. W 2007 roku przeszła operację korekty płci w Bangkoku, a w 2010 roku została formalnie uznana za kobietę.
Jeszcze przed tranzycją, Anna Grodzka angażowała się w działalność polityczną. W okresie PRL-u należała do Zrzeszenia Studentów Polskich oraz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W 2008 roku założyła Fundację Trans-Fuzja, której celem jest wspieranie osób transpłciowych w Polsce. W 2011 roku, startując z listy Ruchu Palikota, zdobyła mandat poselski, stając się tym samym pierwszą otwarcie transpłciową posłanką w Polsce i Europie.
Po zakończeniu kariery poselskiej Anna Grodzka zdecydowała się na odejście od polityki. W 2015 oraz 2019 roku podejmowała próby powrotu, jednak bez powodzenia. W jednym z wywiadów przyznała: - Trzymam się jak najdalej od polityki, bo polityka nie jest dla osób z misją, polityka jest dla szachistów. Ja się do tego po prostu nie nadaję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Herosi 2025. Gala pełna wzruszeń, emocji i inspiracji
Skromna emerytura
Mimo bogatej kariery zawodowej Anna Grodzka boryka się z trudnościami finansowymi na emeryturze. Przez wiele lat prowadziła własną działalność gospodarczą, opłacając minimalne składki emerytalne, co wpłynęło na wysokość jej świadczeń. W jednym z wywiadów wyznała:
- Jestem teraz zwykłą emerytką. Ktoś może sobie wyobrażać, że mam jakąś poselską emeryturę – nie, mam zupełnie zwykłą, jaką wypracowałam w toku życia. Przez wiele lat byłam przedsiębiorcą i nierozważnie płaciłam minimalne składki. Teraz muszę spinać budżet z miesiąca na miesiąc.
Dodatkowo w ostatnich latach Anna Grodzka zmaga się z problemami zdrowotnymi, w tym z poważnymi schorzeniami kręgosłupa, które ograniczają jej mobilność.
Przeszła metamorfozę
W październiku 2023 roku pojawiła się na premierze filmu "Lęk", prezentując odmieniony wizerunek. Grodzka kiedyś była brunetką, teraz postawiła na jasne blond włosy i grzywkę na bok. Krótkie włosy podkręciła, a na uszach połyskiwały srebrne kolczyki. Stylizację dopełniał delikatny makijaż. Z jej twarzy niemal nie schodził szeroki uśmiech.
Oddała się pasji
Po przejściu na emeryturę Anna Grodzka postanowiła skupić się na swojej największej pasji - muzyce.
- Wyszłam z aktywnej polityki. To nie znaczy, że jest mi ona całkiem obojętna. Podjęłam jednak kilka lat temu decyzję, że powrócę do moich młodzieńczych pasji: do muzyki - pisała w mediach spłecznościowych.
Była polityczka od kilku lat intensywnie pogłębia wiedzę na temat kompozycji, a także aktywnie promuje swoją twórczość w mediach społecznościowych.
- Komponuję muzykę, którą można określić muzyką filmową. (...) mam takie małe studio i czuję się tu świetnie, razem z dźwiękami. Jestem szczęśliwa - mówiła w wywiadzie dla "Liberté!".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!