Były gwiazdami. Co się z nimi teraz dzieje?
Shazza
W latach 90. bez przerwy gościły na okładkach gazet. Filmy z ich udziałem oglądały miliony Polaków, a piosenki trafiały na pierwsze miejsca list przebojów. Jednak później stały się ucieleśnieniem powiedzenia, że "sława na pstrym koniu jeździ".
Bezdyskusyjnie największa gwiazda muzyki disco-polo w latach 90. Jej przeboje "Baiao Bongo", "Bierz co chcesz" albo "Tak bardzo zakochani" nucili nawet przeciwnicy siermiężnych utworów chodnikowych.
Gdy w 2000 roku Shazza (pseudonim Magdaleny Pańkowskiej) rozebrała się dla magazynu "Playboy", sprzedaż tego numeru osiągnęła niepobity do dziś rekord.
Jednak był to ostatni sukces wokalistki. Niedługo później Polsat zdjął z anteny promujący ten gatunek muzyki program "Disco Relax", a Shazza wyjechała do Stanów Zjednoczonych.
Po powrocie do Polski o dawnej popularności mogła tylko pomarzyć. Obecnie woli malować obrazy, które podobno bez problemu znajdują nabywców. - Taki mój wybór i moje prawo. I z niego świadomie korzystam - tłumaczyła w rozmowie z "Na Żywo".