Chcą lepszego seksu. Idą do kosmetyczki po ten zabieg
Zabieg G-shot zdobywa coraz większą popularność wśród kobiet, które poszukują sposobów na poprawę jakości życia intymnego. Czy rzeczywiście spełnia on swoje zadanie?
Coraz więcej Polek decyduje się na zabieg G-shot, szukając sposobów na poprawę jakości życia seksualnego. Kosmetolog Natalia Grzesiuk w rozmowie z "Faktem" przyznała jednak, że jest znacznie lepszy, a do tego mniej inwazyjny sposób, by to zrobić.
Zabieg G-shot hitem wśród kobiet
Zabieg G-shot to procedura medyczna, która ma na celu zwiększenie wrażliwości punktu G, co ma prowadzić do większej satysfakcji seksualnej. Polega na wstrzyknięciu preparatu na bazie kwasu hialuronowego lub własnej tkanki tłuszczowej w przednią ścianę pochwy. Zabieg trwa kilkanaście minut i jest wykonywany w znieczuleniu miejscowym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspert: Marihuana stała się dla nich seksualną protezą
Natalia Grzesiuk nie ukrywa jednak, że tego typu zmiany nie zawsze odpowiadają na potrzeby kobiet.
- Nawet jeśli zastosujemy wypełniacze, takie jak kwas hialuronowy, by powiększyć tę strefę, może to zmniejszyć ukrwienie i zmienić doznania. Można to porównać do wprowadzenia pianki izolacyjnej. Powiększenie punktu G może jednak przynieść korzyść dla partnera, ponieważ strefa ta staje się ciaśniejsza - podkreśla specjalistka.
Co zamiast zabiegu G-shot?
Natalia Grzesiuk podkreśla, że istnieje doskonała alternatywa dla popularnego zabiegu G-shot. Jej zdaniem, panie, którym zależy na poprawie doznań erotycznych, powinny zdecydować się na zabiegi z wykorzystaniem ultradźwięków. Szczególnie poleca ona nanoultradźwięki.
- Przede wszystkim są bezpieczne. Zwiększają przepływ krwi przez rozszerzenie naczyń krwionośnych. Przekłada się na lepsze odżywienie komórek, a co za tym idzie lepsze doznania po całej długości pochwy (nie tylko przy wejściu). Świetnie rewitalizuje głębokie tkanki niwelując atrofię śluzówki oraz wiotkość ścian pochwy, a ponadto ma udowodnione działanie redukcji wysiłkowego nietrzymania moczu. No i wisienka na torcie zabieg jest bezbolesny, nie wymaga rekonwalescencji.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.