"Chce mi się płakać". Nie może korzystać z własnego tarasu
Julia Wieniawa zbudowała silną markę osobistą, a jej działalność przynosi jej nie tylko uznanie i sławę, ale i pieniądze. Aktorka jest właścicielką kilku mieszkań, a w jednym z nich ostatnio przeprowadziła remont. Niestety nie wszystko poszło zgodnie z jej myślą. - Dosłownie chce mi się płakać, jak wychodzę na ten taras - wyznała.
Julia Wieniawa ma problem z tarasem 
Wieniawa postanowiła stworzyć wyjątkowe miejsce, które odda jej temperament. W aranżacji apartamentu wspierała ją ceniona scenografka, znana z realizacji projektów dla artystycznych osobowości. Efekt? Wnętrze z meblami vintage, dziełami sztuki i intensywnymi kolorami.
Kluczową rolę odegrały też rośliny – nie tylko wewnątrz, ale przede wszystkim na dużym tarasie. Do stworzenia tej zielonej przestrzeni zainspirował ją sąsiad – znany fotograf Marcin Tyszka. Początkowo wszystko układało się zgodnie z planem. Niestety, pojawił się niespodziewany i trudny przeciwnik – gołębie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wieniawa według rankingu jest warta aż 134 miliony! Ma tyle w portfelu?
Ich obecność nie ograniczała się do przypadkowych odwiedzin. Jak opisała to aktorka w podcaście "Bliskoznaczni": - Dosłownie chce mi się płakać, jak wychodzę na ten taras. Mam o*****e wszystko. (...) Mamy teraz walkę z gołębiami, a wiadomo, nie można jakichś pułapek, trutek. (...) Ja mam cmentarzysko na tym tarasie. Otwieram pokrywę na grilla, taką na zimę, a tam dwa martwe gołębie, takie trupy. Dramat.
Aktorka podejmuje próby poradzenia sobie z tym problemem, jednak podkreśla, że nie jest to łatwe. Skontaktowała się nawet z sokolnikiem. Na ten moment jednak gołębie skutecznie utrudniają jej korzystanie z tarasu. - Jest to straszna plaga, jest to przykre i właśnie dlatego nie korzystam ze swojego - wyznała.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
