Blisko ludziChłopiec wygrał walkę z białaczką. Wzruszające, co zrobił później

Chłopiec wygrał walkę z białaczką. Wzruszające, co zrobił później

Stowarzyszenie Little Wishes opublikowało na Facebooku serię zdjęć i nagranie, którego bohaterem jest mały Henry. Chłopiec wygrał walkę z nowotworem. Świętował to wielkie wydarzenie z najbliższą rodziną oraz personelem szpitala. Zebrani nie ukrywali łez wzruszenia i radości.

Henry wygrał z rakiem po 28 miesiącach leczenia
Henry wygrał z rakiem po 28 miesiącach leczenia
Źródło zdjęć: © Facebook

01.06.2022 | aktual.: 01.06.2022 14:10

Spełniając marzenia dzieci z hospicjum

Stowarzyszenie Little Wishes z San Francisco zostało powołane w szczytnym celu. Jego pracownicy dokładają wszelkich starań, żeby spełniać marzenia dzieci, które są poważnie chore i wymagają hospitalizacji. W ten sposób przyczyniają się do tego, że najmłodsi pacjenci, głównie onkologiczni, lepiej znoszą pobyt w szpitalu.

Ostatnio na ich facebookowym profilu pojawiło się nagranie, na którym widać niezwykle szczęśliwego chłopca w otoczeniu rodziny. Okazuje się, że to Henry, który właśnie pokonał białaczkę po długim i wyniszczającym procesie leczenia.

"Nigdy nie zapomnę tego momentu"

Na poruszającym wideo Henry podrzuca z entuzjazmem złote konfetti. Chłopca otacza personel szpitalny, który był świadkiem jego codziennej walki, oraz najbliższa rodzina. Ta chwila jest dla nich niezwykle wzruszająca. Niektórym trudno powstrzymać łzy.

"Ta mama płacze, ponieważ po 45 rundach chemioterapii, 23 transfuzjach krwi, 865 dniach walki z białaczką, wszyscy razem pokonaliśmy raka" - wyjaśnia w opisie stowarzyszenie.

Nagranie rozczuliło użytkowników Facebooka, którzy ochoczo komentowali nowy post organizacji pomagającej małym, onkologicznym pacjentom. Najczęściej pisali rodzice, którzy również walczą o życie swoich pociech. Dziękowali za pocieszającą i napawającą optymizmem historię.

Na koniec Henry dopisał swoje imię na dedykowanej szpitalnej ścianie. Wcześniej znalazły się tam imiona innych dzieci, które pokonały chorobę.

"Zobaczyłam na tej ścianie imię swojej córki i się rozpłakałam. Nigdy nie zapomnę tego momentu" - napisała pod wideo jedna z mam.

"Do mamy Heny'ego. Doskonale rozumiem twoje łzy. To taka ogromna ulga" - dodała inna kobieta.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)