Chodakowska linczowana za batony.Mówią, że skopiowała Lewandowską i chce zarobić kasę
Ewa Chodakowska splagiatowała Annę Lewandowską – piszą od kilku dni media, zapowiadając wielką bitwę na batony energetyczne między "Chodą" a "Lewą". Jak twierdzą, Ewa Chodakowska pozazdrościła Annie Lewandowskiej. Widząc, jak sprzedają się batoniki "Foods by Ann", postanowiła stworzyć własną linię prozdrowotnych batoników "Be Raw".
28.10.2017 | aktual.: 29.10.2017 13:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zarówno w mediach, jak i na oficjalnym profilu Ewy Chodakowskiej, nie obyło się bez ostrej krytyki. Pod jej postem, prezentującym kampanię reklamową "Be Raw", posypała się lawina komentarzy, które w wielu przypadkach nie są zbyt przychylne.
- O matko, prawie 1000 komentów pod tym postem – pisze jedna z internautek, co tylko świadczy o ogromnym zainteresowaniu z jakim spotkał się nowy pomysł na biznes Ewy Chodakowskiej.
W komentarzach oprócz wszechobecnego hejtu za to, że "Choda" skopiowała "Lewą" pojawił się jeszcze jeden wątek i to on rozpętał prawdziwą komentarzową wojnę.
- Taka cena? Cztery batony za dwie dychy?! Myślę, że nie każdy może sobie na to pozwolić – napisała jedna z komentujących, a słynna trenerka fitness od razu odpowiedziała:
_- To nie mus. Nikt nie każe Ci inwestować w swoje zdrowie. W przyszłości wyrównasz wydatki u lekarza. _
"Kosmos", "zadyma na pudlu" czy "batonikowa afera" to tylko kilka z wielu określeń, które pojawiły się na Instagramie popularnej gwiazdy fitness.
Po jednej stronie barykady Ewa Chodakowska, która twierdzi, że jej batony to inwestycja w zdrowie i mniej wizyt u lekarza w przyszłości. Po drugiej – wielu internautów, którzy nie mogą uwierzyć, że kilka batoników kosztuje aż tak dużo.
_- Prawda jest taka, że jak na 4 batony to cena jest zaporowa, obojętnie z czego one by były – _pisze jedna z komentujących. Ktoś inny dodaje, że Ewie Chodakowskiej chyba uderzyła woda sodowa do głowy, a nowy biznes to tylko dowód na to, że liczy się dla niej tylko kasa.
Mimo wielu negatywnych komentarzy, Ewa Chodakowska jest pewna swojego produktu i tego, że jest wart swojej ceny:
- Przyznaję, że mam ubaw dziś z tych wszystkich ofuczanych komentarzy. Produkt jest MEGA! Przyznają to moi dietetycy, którzy są i muszą być obiektywni. Cenowo tańczy od konkurencyjnych batonów RAW bo tych ceny sięgają do 10 złotych. Zatem jest wybór. Współczuję wam stresu. Od tego też można się tylko chorób nabawić – podsumowała ostrą dyskusję na jej koncie na Instagramie.
Jak zapowiada trenerka, jej batoniki trafią do sprzedaży już w listopadzie i będzie je można kupić w Rossmannie, sieci Carrefour oraz w sklepie internetowym www.sklep.bebio.pl.
Niezależnie od tego, czy jesteśmy w stanie zapłacić za batony "Be Raw" wspomnianą cenę czy nie i co sądzimy o nowym biznesie Ewy Chodakowskiej, pewne jest, że batoniki wywołały sporo zamieszania i z pewnością staną się konkurencją dla tych, które od dłuższego czasu serwuje nam Anna Lewandowska. Ten komentarz jest najlepszym na to dowodem:
- A ja tam chcę spróbować batona Ewki, a nie Anki – pisze jedna z fanek trenerki. _– Niektóre baby są po prostu zazdrosne, skopiowanie, bla bla. Śmieszne. Lepiej dziewuchy zjedzcie batona Ewki i przestańcie gwiazdorzyć. _