Cienkie włosy? Zwiększ objętość!

Zaplanuj tydzień dla twoich włosów. Oczywiście, po tym czasie nie będzie ich nagle dwa razy więcej, ale sprawdzisz, czego potrzebują i nauczysz się o nie właściwie dbać.

Twoim włosom brakuje puszystości, są przyklapnięte, bez blasku i wrażliwe? Jeśli dodatkowo łatwo się łamią, końcówki rozdwajają się, a czapka i centralne ogrzewanie sprawiają, że „stają dęba”, musisz zastosować odpowiednie kosmetyki. Krok po kroku dowiesz się, jak o nie zadbać, by nabrały objętości i zdrowego wyglądu.

Na początek dokładnie przyjrzyj się swoim włosom i określ, jaki masz z nimi największy problem. Jeśli zmagasz się z rozdwajającymi się końcówkami trzeba je obciąć, a resztę włosów odpowiednio odżywić, by zapobiec ich ponownemu rozwarstwianiu się. Przeanalizuj swoją codzienną dietę, być może brakuje w niej produktów, bogatych w witaminy A, C i E, które odgrywają ważną rolę w utrzymaniu dobrej kondycji i zdrowia włosów. Ich niedobór może prowadzić do utraty elastyczności, zahamowania wzrostu, a nawet wypadania. Jeśli natomiast są mocno przesuszone, musisz skupisz się na ich nawilżeniu, w ten sposób zapobiegniesz też ich elektryzowaniu się.

Na mokre włosy nałóż peeling do skóry głowy i masuj ją dokładnie okrężnymi ruchami. Efekt?Dokładnie oczyści ją z kurzu i resztek kosmetyków do stylizacji. Następnie zastosuj maskę, najlepiej taką, przeznaczoną do włosów cienkich, delikatnych, łamliwych, która odżywi i odbuduje ich uszkodzoną strukturę, ale bez dodatkowego obciążania. Peeling i maskę stosuj raz, maksymalnie dwa razy w miesiącu.

Najlepiej używać odżywki po każdym myciu włosów, bo nawilża je i ułatwia rozczesanie. Czego szukać w składzie? Witamin A i E, które zapobiegają łamaniu, wyciągu z aloesu – nawadnia, a olejek jojoba wygładza. Natomiast polimery osadzają się na włosach i „odpychają” je od siebie. Efekt jest taki, że optycznie wydaje się ich o wiele więcej.
Jeśli skóra głowy przetłuszcza się, nakładaj odżywkę od połowy ich długości lub od ucha. Świetnie sprawdzą się też tego typu kosmetyki w sprayu. Takie mgiełki rozpyla się na całej długości lub tylko na końcówkach.
Te z ceramidami, pomogą „odbudować” zniszczone włosy. Pantenol zatrzymuje wilgoć, a więc będą odpowiednio nawilżone. Ekstrakty z owoców cytrusowych świetnie odświeżają i najlepiej stosować je, gdy skóra głowy ma tendencję do przetłuszczania się.

Mgiełki można aplikować na włosy wilgotne, jak i suche, w przeciwieństwie do odżywek w piance, które nakłada się na mokre i po kilku minutach spłukuje. Nawilżają, regenerują, ale nie obciążają nawet słabszych i delikatniejszych włosów.

Włosy cienkie, delikatne, ze skłonnością do wypadania można dodatkowo wzmocnić stosując tzw. masaż skalpu, czyli skóry głowy. Opuszkami palców dotykaj jej delikatnie, kręć małe kółka, a tam gdzie poczujesz ból (skóra może być np. naciągnięta po gumce) masuj mocniej.
Masaż pobudza cebulki włosowe, ale i skórę do produkcji sebum, może więc się szybciej przetłuszczać. Dlatego najlepiej zaplanować go przed myciem głowy. Dobierz też odpowiednią odżywkę (z ekstraktem z bursztynu, proteinami pszenicy, wyciągiem z pokrzywy, skrzypu polnego, lub słynnej czarnej rzepy). Wszystkie te składniki mają za zadanie wzmocnić cebulki, a więc zapobiec wypadaniu włosów, dodatkowo stymulując do wzrostu.

Do mycia głowy używaj delikatnego szamponu, od czasu do czasu możesz stosować nawet dziecięcy. Najważniejsze, by włosów cienkich nie obciążać. Unikaj tych o gęstej perłowej konsystencji. Także produkty 2 w 1 nie są dla ciebie. W składzie warto szukać np. wyciągu z korzenia żeń-szenia, który regeneruje włosy, zapobiega ich łamaniu oraz dostarcza cebulkom energii, potrzebnej do wzrostu.
Sprawdzi się również olejek migdałowy, który świetnie nawilża, a także wyciągi roślinne – z pokrzywy lub skrzypu polnego, które wzmacniają. Nie służą im silikony oraz zbyt duża ilość składników aktywnych, zawartych w kosmetykach. Mogą one sprawić, że włosy staną się oklapnięte, szybko będą się przetłuszczać, nieładnie sklejać.

Jeśli korzystasz z suszarki, pamiętaj o tym, aby powietrze w niej nie było gorące. Nie chodź też spać z mokrymi lub wilgotnymi włosami, bo wtedy szybciej się łamią i plączą. Tym cienkim nie służy również prostownica ani gorąca lokówka. Do stylizacji wybieraj kosmetyki lekkie w swojej formule. Lepiej zrezygnuj z gum, wosków i mocnych żeli, wypróbuj za to pianki zwiększające objętość, które dają świetny naturalny efekt.

By włosy były mocne, witalne trzeba je na co dzień odpowiednio traktować. Nie wolno ich szarpać, skręcać w ciasne koczki, używać gumek recepturek. Po umyciu nie trzymaj też ich za długo w turbanie z ręcznika, zamiast tego daj im raz w tygodniu wyschnąć bez suszarki. Warto też zainwestować w dobrą szczotkę lub grzebień. Nie tylko delikatnie rozczesze on włosy, ale też pobudzi cebulki do wzrostu, usunie nadmiar sebum, a włosy staną się zdrowe i z połyskiem.

Anna Woźniak