UrodaCo operują sobie mężczyźni?

Co operują sobie mężczyźni?

Co operują sobie mężczyźni?

Do tematu wciąż podchodzą z pewną dozą nieśmiałości. Często uważają, że to mało męskie. A jednak coraz więcej mężczyzn zagląda do klinik chirurgicznych. Czego szukają i dlaczego decydują się na ingerencję specjalisty?

Do tematu wciąż podchodzą z pewną dozą nieśmiałości. Często uważają, że to mało męskie. A jednak coraz więcej mężczyzn zagląda do klinik chirurgicznych. Czego szukają i dlaczego decydują się na ingerencję specjalisty?

Wydaje się, że walka ze zmarszczkami i tłuszczem na brzuchu to domena kobiet. Rzeczywiście, przeprowadzone przez IQ Medica badania pokazują, że kobiety stanowią 90% klientów klinik chirurgii plastycznej w Polsce. Powoli się to jednak zmienia - już co 10 mężczyzna przejawia zainteresowanie np. zabiegiem liposukcji (odsysanie tłuszczu).

Potwierdzają to też badania, przeprowadzone przez magazyn „Men's Health” - aż 40% mężczyzn deklaruje, że zdecydowałoby się na zabieg medycyny estetycznej.

1 / 5

Mężczyzna pod skalpelem

Obraz
© Jupiterimages

Wśród gwiazd moda na poprawianie natury trwa od dawna. Nie jest żadną tajemnicą, że David Beckham regularnie korzysta z zastrzyków z botoksu, a Silvio Berlusconi poddał się korekcie powiek i przeszczepowi włosów. Z zabiegów upiększających korzystają też m.in. Michael Douglas, Mickey Rourke czy Paul McCartney. Wśród polskich celebrytów do korzystania z botoksu przyznaje się także m.in. Tomasz Jacyków.

A na co pozwala sobie "przeciętny Kowalski"?

2 / 5

Mężczyzna pod skalpelem

Obraz
© Jupiterimages

Jak wynika z badań IQ Medica, do typowych zabiegów, jakim poddają się zarówno kobiety jak i mężczyźni należą korekcje kształtu twarzy – poprawianie wyglądu nosa, korekcja małżowin usznych, modyfikacje podbródka czy oczu. Oprócz tego, coraz więcej panów decyduje się poddać zabiegowi odsysania tkanki tłuszczowej, aby w ten sposób walczyć z otyłością.

Jak mówi Piotr Osuch, chirurg plastyk, wśród najpopularniejszych operacji plastycznych wykonywanych u panów znajdują się:
1. Odsysanie tłuszczu z brzucha, klatki piersiowej, modelowanie sylwetki;
2. Zmniejszanie piersi
3. Przeszczep włosów
4. Korekcja powiek
5. Lifting twarzy
6. Przeszczep tłuszczu w twarzy celem korekcji zmarszczek i odmłodzenia.

3 / 5

Mężczyzna pod skalpelem

Obraz
© Jupiterimages

Do specjalisty panowie zwracają się również z prośbą o pomoc w sprawach... nieco bardziej intymnych. Co można poradzić panom niezadowolonym z rozmiarów swojej "męskości"? - Członka można wydłużyć o ok 2-6 cm oraz pogrubić. W uzasadnionych przypadkach, wykonana operacja znacznie poprawia jakość współżycia. Są to sprawy intymne - tłumaczy Piotr Osuch. Możliwe są także korekcje kształtu męskich genitaliów. W wyniku operacji można także usunąć naturalne skrzywienia członka. Należy jednak liczyć się z dużym ryzykiem tego zabiegu i ewentualnością przykrych konsekwencji (takich jak problemy z erekcją).

- Odrębna sprawa to otyłość brzuszna i rozrost piersi u młodych mężczyzn. Niestety błędy dietetyczne, odżywki i hormony - mówi o coraz popularniejszym ostatnio problemie Piotr Osuch, chirurg plastyk. I dodaje: - Przychodzą 30 latkowie trenujący od lat na siłowni, którzy wstydzą się pokazać wyćwiczony tors z powodu sterczących z niego piersi. Liposukcja tej okolicy może rozwiązać ten częsty problem. Coraz częściej spotkać można także młodych mężczyzn, którzy proszą o korekcję... łysiny. Nierzadko są to 18-20-latkowie.

4 / 5

Mężczyzna pod skalpelem

Obraz
© Jupiterimages

Uroda sporo kosztuje. Z rankingu "Newsweeka" wynika, że panowie muszą sporo zainwestować w poprawianie swoich niedoskonałości. Lifting twarzy to koszt rzędu od 5-12 tys. złotych, drogie jest również odsysanie tkanki tłuszczowej - tu zapłacić trzeba nawet 10 tys. złotych. Nieco tańsza jest korekcja nosa, która kosztuje od ok. 2,5-7,5 tys. zł, a zabiegi ginekomastii to koszt ok. 3-5 tys. zł.

Panowie swoją przygodę z operacją plastyczną zaczynają zazwyczaj od przejrzenia... for internetowych To tam szukają informacji i opinii. Dopiero później decydują się na konsultacje u chirurga. Mężczyzna, który ostatecznie udaje się do chirurga jest naprawdę zdecydowany, że chce "to zrobić". Dbanie o piękny wygląd wciąż zarezerwowane jest głównie dla pań, a mężczyzna, które chce pójść "pod skalpel" czuje się zazwyczaj niemęsko. Dlaczego zatem płeć brzydka korzysta z chirurgii plastycznej?

5 / 5

Mężczyzna pod skalpelem

Obraz
© Jupiterimages

- Motywy zgłaszania się do chirurga plastyka są różne - tłumaczy Piotr Osuch, chirurg. - Najliczniejszą grupę stanowią panowie na wyższych stanowiskach, prowadzący prywatne firmy. Poddają się operacjom głównie z konieczności wizerunkowych. Korygują najczęściej powieki i odsysają tłuszcz z brzucha. Oczekują, że po operacji ich młodszy i wysportowany wygląd będzie świadczył o dynamice reprezentowanej firmy.

Co na temat męskich operacji plastycznych sądzą kobiety? Przeważają negatywne opinie, taka jak Alicji, która tak pisze na forum internetowym: "Dla mnie operacje plastyczne wśród mężczyzn to syndrom zniewieścienia naszych czasów, kryzys męskości, tradycyjnych wartości. Żeby facet nie chciał się zestarzeć?! Przecież zmarszczki u płci przeciwnej świadczą o doświadczeniu życiowym, są symbolem mądrości, przeżyć... są seksowne!".

Można znaleźć jednak również pełne zrozumienia komentarze pań, które tak jak Kaszkietowka tak piszą o nowym trendzie: "Nie mam nic przeciwko temu, żeby mężczyźni robili sobie operacje plastyczne, nie można przecież panów dyskryminować w tej kwestii. Poza tym często mam wrażenie, że operacje plastyczne źle są u nas kojarzone;/ bo nam się wydaje, że operacja plastyczna to tylko wypełnianie zmarszczek, czy powiększanie piersi. A zapominamy o tym, że operacje plastyczne często są wskazane przy naszym zdrowiu. Myślę, że "płci brzydkiej" też należy się odrobina szaleństwa." /ph

urodaliftingbotoks

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (4)