Każda z nas ma swój własny styl, który w mniejszym lub większym stopniu oddaje naszą osobowość. Zastanawiałaś się, jak odbierają cię ludzie tylko ze względu na to, jak się ubierasz? Pamiętaj, że wystarczy zaledwie klika sekund, żeby wyrobić sobie zdanie na temat drugiego człowieka.
Każda z nas ma swój własny styl, który w mniejszym lub większym stopniu oddaje naszą osobowość. Zastanawiałaś się, jak odbierają cię ludzie tylko ze względu na to, jak się ubierasz? Pamiętaj, że wystarczy zaledwie klika sekund, żeby wyrobić sobie zdanie na temat drugiego człowieka. Tymczasem ludzie podświadomie łączą sposób ubierania się z pewnymi cechami osobowości. Zastanów się więc, czy twój strój rzeczywiście ukazuje cię w korzystnym świetle. A może warto przemyśleć zmianę garderoby?
Klasyczne, neutralne ubrania
Na co dzień nosisz dżinsy i t-shirt, ewentualnie spódnicę czy sukienkę o prostym kroju. Na oficjalne spotkania stawiasz na biel, czerń i granat – tylko klasyczne fasony.
Co myślą o tobie ludzie? Przeważnie uważają cię za osobę spokojną, ułożoną i solidną. Czują, że można na tobie polegać. Mogą jednak myśleć, że jesteś przewidywalna czy wręcz nudna – szczególnie jeżeli prawie nigdy nie pozwalasz sobie na to, by trochę zaszaleć z wyglądem. W pracy szef zastanowi się dwa razy, zanim powierzy ci zadanie wymagające kreatywności. Może więc warto raz na jakiś czas założyć coś oryginalnego? T-shirt z ciekawym nadrukiem czy ładna sukienka sprawią, że ludzie spojrzą na ciebie inaczej.
(sr/mtr), kobieta.wp.pl
Styl retro
Zakładasz rzeczy z zeszłej epoki. Bluzki z żabotami, spódniczki w kratę, spodnie-dzwony, kolorowe rajstopy. Co więcej, nie ograniczasz się do jednego takiego elementu, ale komponujesz w ten sposób cały strój.
Uważaj, bo ludzie mogą źle odebrać taki ubiór. Jedna część garderoby wyjęta z zeszłej epoki wygląda ciekawie, jednak postaraj się nie przesadzić. Ludzie mogą bowiem posądzić cię o brak klasy i stylu, a nawet stwierdzić, że chyba rzeczywiście jesteś trochę niedzisiejsza. A kto traktuje poważnie takich ludzi? Postaraj się więc o umiar.
Styl własnej babci
Jesteś młodą osobą, jednak ubierasz się, jakbyś miała co najmniej dziesięć lat więcej. Garsonki, korale, moherowe swetry, długie spódnice za kolana to coś, co lubisz. Włosy też najczęściej upinasz w kok.
Ludzie prawdopodobnie stwierdzą, że nie tylko wyglądasz, ale także zachowujesz się i myślisz jak własna babcia. Kobiety, które same się postarzają, są uznawane za osoby sztywne, mało towarzyskie i zbyt konserwatywne. Tymczasem taki styl ubierania się często wynika z lęku o własną pozycję. Być może boisz się, że jeżeli ubierzesz się młodzieżowo, partner czy współpracownicy nie będą traktowali cię poważnie. Lepiej jednak w takich okolicznościach postawić na klasyczne, dobrze dopasowane kroje niż na garsonki z babcinej szafy.
Za duże lub za ciasne ubrania
Twoje ubrania wiszą na tobie. Lub przeciwnie, nosisz zbyt opięte bluzki i ledwo dopinasz jeansy. Nie starasz się, by noszone przez ciebie rzeczy leżały idealnie, zwykle łapiesz się na tym, że wybierasz za duży lub za mały rozmiar.
Każdy stylista ci to powie: dobranie odpowiedniego rozmiaru ubrania jest najważniejsze! Jeżeli notorycznie zakładasz niedopasowane ciuchy, prawdopodobnie nie akceptujesz swojego ciała. I inni będą odbierać cię w taki właśnie sposób. Choćbyś była niesamowicie pewna siebie, takim strojem wysyłasz komunikat o swoich kompleksach i wewnętrznej niepewności.
Pamiętaj, że kiedy masz coś na sobie, obserwatorzy nie widzą, jaki kupiłaś rozmiar. Nie wyśmieją więc cię za to, że nosisz „aż” 44 czy „tylko” 34, za to docenią, że ubranie ładnie na tobie leży.
Tylko markowe ubrania
Lubujesz się w markowych strojach i dodatkach. Buty Louboutin’a, torebka Prady, sukienka Chanel. Nie wyobrażasz sobie wyjścia z domu bez choćby elementu garderoby ulubionego projektanta.
Jak jesteś postrzegana? Są dwie możliwości. Jeżeli obracasz się w środowisku osób znających się na modzie, możesz zostać uznana za snobkę i narazić się na to, że koleżanki będą ci zwyczajnie zazdrościć. Najczęściej jednak przebywasz z ludźmi, którzy nie mają zielonego pojęcia o najnowszych trendach. Wtedy z pewnością przylgnie do ciebie etykietka: „ofiara mody”. Nie łudź się, że kolega z biura będzie wiedział, iż ten dziwaczny fason spódnicy to najnowszy projekt Chanel.
Rada? Zachowaj umiar. Jeden element „z wyższej półki” w stylizacji w zupełności wystarczy.
Męski strój
Wybierasz stroje typowe dla mężczyzn. Do pracy zakładasz spodnie w kant i marynarkę, w domu lubisz chodzić w dżinsach i bluzie z kapturem. Twoje ulubione buty to adidasy i trampki, w skrajnych przypadkach kupujesz obuwie zaprojektowane dla mężczyzn.
Jak widzą cię inni? Owszem, mamy równouprawnienie, jednak wciąż kobieta, która tak się ubiera, naraża się na nieprzyjemne docinki i uśmiechy politowania – zarówno na twarzy mężczyzn, jak i innych pań. Taki sposób ubierania się to rzadko przypadek. Prawdopodobnie mniej lub bardziej świadomie pragniesz dorównać mężczyznom i nie chcesz być odbierana jako słaba płeć. Być może czasem to skutkuje, jednak kobiety udające mężczyzn zawsze traktowane są z dystansem. A przecież są sposoby na to, żeby wyglądać profesjonalnie zachowując swoją kobiecość.
W pracy postaw na eleganckie garsonki i czarne szpilki. Na co dzień lubisz bluzy z kapturem? Wybieraj te bardziej przylegające do ciała o kobiecych krojach. Wtedy przestaniesz być postrzegana jak „babochłop”, a zyskasz wygląd przemiłej „kumpeli z sąsiedztwa”.
Podkreślanie kobiecości
Najchętniej zakładasz opięte spódniczki, buty na obcasach i duże dekolty. Nie nosisz niczego, co nie jest typowo kobiece. Uwielbiasz wszelkie dodatki, w tym te imitujące kwiatki i kokardki.
Możesz mieć pewność, że wszystkie koleżanki będą obgadywać cię za plecami. Mężczyźni za to z pewnością cię uwielbiają, ale mało który traktuje cię poważnie.
Uważasz, że to przeciwieństwo omówionego poprzednio, męskiego stylu ubierania się? Tak, ale jest to przeciwieństwo tylko pozorne. Tutaj bowiem również chodzi o to, żeby swoim wyglądem zdobyć przewagę. Bardziej lub mniej świadomie liczysz na to, że zdobędziesz przychylność mężczyzn. Kobiecy strój oczywiście ci to zagwarantuje, jednak zwykle będzie to protekcja na krótką metę. Mężczyźni lubią traktować skrajnie kobiece kobiety jako trofeum, jednak rzadko uznają je za równorzędnych partnerów w biznesie czy w życiu.
(sr/mtr), kobieta.wp.pl