Rodzice starają się stworzyć dzieciom bezpieczny świat. Tymczasem wszystkie maluchy, podobnie zresztą jak dorośli, czasami odczuwają lęk. Przed burzą, fryzjerem, lekarzem... Na szczęście dziecięce strachy szybko można przegonić.
Rodzice starają się stworzyć dzieciom bezpieczny świat. Tymczasem wszystkie maluchy, podobnie zresztą jak dorośli, czasami odczuwają lęk. Przed burzą, fryzjerem, lekarzem... Na szczęście dziecięce strachy szybko można przegonić.
Lęk towarzyszy ludziom od zarania dziejów. Umiarkowany, zdroworozsądkowy jest niezwykle potrzebny. To dzięki niemu możemy ustrzec się przed niebezpieczeństwami. Nasi przodkowie dzięki niemu mogli przeżyć, bo unikali np. jadowitych węży, czy drapieżników. To po nich odziedziczyliśmy głęboko zakodowany lęk przed ciemnością, czy dzikimi zwierzętami, nawet jeśli nie są dla człowieka groźne.
POLECAMY: * Pomóż dziecku zwalczyć stres *
Potwór, który mieszkał w szafie
Dzieciom strach pozwala uniknąć takich sytuacji, jak pogryzienie przez psa, potrącenia przez samochód. Maluchy często jednak boją się rzeczy zupełnie irracjonalnych. Któż z nas nie pamięta z dzieciństwa potwora, który mieszkał w szafie, psów, czy Baby Jagi, która porywa dzieci. Im mniej coś znamy, tym bardziej się tego boimy.
Dorośli już oswoili sobie świat, poznali, jakie niesie zagrożenia, a co jest zupełnie bezpieczne. Dzieci nie wiedzą jeszcze wielu rzeczy, są ich ciekawe, ale zarazem często wywołują one u nich lęk. Co prawda większość dziecięcych strachów mija z wiekiem, nie wolno jednak ich lekceważyć. Maluchy przeżywają je bardzo mocno. W skrajnych przypadkach mogą one stać się przyczyną nerwic, spowodować, że dziecko straci poczucie bezpieczeństwa. A niektóre z nich mogą odczuwać nawet w życiu dorosłym, np. paniczny lęk przed psami.
POLECAMY: * Pomóż dziecku zwalczyć stres *
Ciemność
Lęk przed ciemnością zdarza się nawet dorosłym, a co dopiero dzieciom. Mało kto z nas wybierze się w nocy na cmentarz, czy do lasu, chociaż za dnia bywa tam bez obaw. Na niewiele zdaje się to, że wiemy przecież, że nic złego się tam nie czai. Malec tym bardziej czuje się niepewnie, kiedy nie widzi, co się dzieje. A jednocześnie ciemność powoduje, że nasza wyobraźnia zaczyna pracować intensywnie.
POLECAMY: * Pomóż dziecku zwalczyć stres *
Obce osoby i zwierzęta
Obce osoby. Za nic w świecie nie pozwoli wziąć się na ręce koleżance mamy, której dobrze nie zna, chowa się na widok listonosza, czy sąsiadki. I najchętniej nie opuszczałoby rąk rodziców. Lęk przed obcymi pojawia się w okolicach 8-9 miesiąca życia. Jest normalnym etapem rozwoju dziecka, które zaczyna rozróżniać, kto jest bliski, a kto obcy. Nie znaczy to, że nie trzeba dziecku tłumaczyć, że sąsiadka nie ma złych zamiarów.
Małe dzieci około roku mogą bać się nawet kota, czy chomika, szczególnie jeśli nie wychowują się od urodzenia w domu, gdzie są zwierzaki. Są to dla nich nieznane stwory i nie wiadomo, co mogą zrobić. Starsze o ile np. nie czują już lęku przed kotem, czy chomikiem, to zazwyczaj boją się psów, ponieważ widzą, że mogą ugryźć, że bywają agresywne.
POLECAMY: * Pomóż dziecku zwalczyć stres *
Burza i wiatr
Dzieci nie rozumieją jeszcze, skąd biorą się te dźwięki. W takich momentach ich wyobraźnia zaczyna pracować na przyspieszonych obrotach.
POLECAMY: * Pomóż dziecku zwalczyć stres *
Potwory w szafie i pod łóżkiem
Dzieci do około 6-7 roku życia nie odróżniają świata fikcji od rzeczywistości. Wierzą zarówno w istnienie dobrych wróżek i Świętego Mikołaja, jak i strasznych stworów, które mieszkają w szafie, czy rekinów, które zaraz pojawią się w wannie.
Złe sny
Maluch nie rozumie, co się z nim dzieje, kiedy zasypia, że złe sny nie są rzeczywistością, że mijają. On myśli, że to dzieje się naprawdę, jest zdezorientowany. To może wywołać lęk przed zasypianiem w ogóle.
POLECAMY: * Pomóż dziecku zwalczyć stres *
Telewizja
Wciąż pokazują w niej złych ludzi. Dziecko może też bać się niektórych bajek, gdzie są czarownice i złe wilki, a także reklam, szczególnie tych z żarłocznymi bakteriami wyłażącymi toalety, czy zlewu.
POLECAMY: * Pomóż dziecku zwalczyć stres *
Lekarz
Nawet dorośli nie lubią badań lekarskich, kiedy obca osoba dotyka ich, zagląda do gardła, czy uszu. Oni jednak rozumieją, że to dla ich dobra. Maluch nie uświadamia sobie tego. Wie, że to nieprzyjemne i broni się jak może. Poza tym boi się, bo nie wie, co tym razem go spotka w gabinecie, czy zabieg nie będzie bolesny.
POLECAMY: * Pomóż dziecku zwalczyć stres *
Fryzjer
Dwulatek, czy trzylatek już wie, że palec skaleczony ostrym narzędziem boli. Nie musi jednak wiedzieć, że z obcinaniem włosów jest inaczej. W końcu obca osoba robi coś ostrym przedmiotem.
POLECAMY: * Pomóż dziecku zwalczyć stres *
Odkurzacz i odpływ w wannie
Malec widzi, że odpływ w wannie zabiera wodę, a odkurzacz wsysa śmieci. Boi się, że może wpaść w te "pułapki" i nigdy się z nich nie wydostać. Dziecko nie zdaje sobie jeszcze sprawy z proporcji, że jest o wiele większe i się zwyczajnie nie zmieści.
POLECAMY: * Pomóż dziecku zwalczyć stres *
Przegonić lęki
Kiedy maluch płacze i skarży się, że boi się ciemności, czy psa - przytul dziecko. Niech wie, że jesteś przy nim i nic złego go nie spotka. To powoli mu przywrócić poczucie bezpieczeństwa. Nie kwituj całej sytuacji: "Nie ma się czego bać, potwory nie istnieją". A tym bardziej nie zawstydzaj mówiąc: "Taki duży chłopiec i się boi". Pomóż dziecku zrozumieć rzeczywistość, która je otacza. Zapal światło, razem idźcie do szafy i pokaż maluchowi, że są tam tylko ubrania. Jeśli boi się zwierzaka, weź na ręce chomika, czy kota i pokaż, że nic złego się nie dzieje. Kiedy jednak dziecko stawia opór, nie rób tego na siłę, bo inaczej możesz powiększyć tylko jego traumę.
Nigdy nie strasz dziecka mówiąc: "Jak nie będziesz grzeczny, to przyjdzie pan listonosz i Cię porwie", albo "Jak nie posprzątasz zabawek, to Baba Jaga je wszystkie zabierze". Zachęć smyka, by narysował stwora, którego się boi, a gdy ten pojawi się już na kartce, dorysujcie mu różne śmieszne rzeczy. Należy jednak pamiętać, iż lęk może zostać utrwalony, nie tylko poprzez pozostawienie dziecka samego z przeżywanym strachem, ale również poprzez nadmierną opiekuńczość. Wydaje mu się wtedy, że skoro mama tak bardzo się stara, to sytuacja musi być poważna. Ważne są właściwe proporcje.
Tekst: Monika Doroszkiewicz
POLECAMY: * Pomóż dziecku zwalczyć stres *