Zdobycie aż tylu fanów zajęło Patsy dwa lata. W tym czasie jej posty zaczęły słynąć jako te, które są w stanie poprawić humor i zainspirować każdego. Kobieta, która wygrała walkę z rakiem piersi, przez lata walczyła o równouprawnienie kobiet. W dodatku nazywa siebie "niedoszłym bezglutenowcem".
A wszystko zaczęło się całkiem niewinnie. Wnuczki Patsy, Sara i Jessica, stworzyły na Instagramie profil o nazwie @10secondswithgma, na którym dzieliły się zdjęciami i filmami ze wspólnych chwil spędzonych z babcią. Z początku Patsy nie miała pojęcia, że znalazła się w internecie.
– Sara nagrywała filmik ze mną i wysyłała go do Jessiki, kiedy ta mieszkała w Londynie – mówi Patsy w rozmowie z "Babble". – Powiedziały mi, że wymieniają zdjęcia tylko między sobą. Potem powiedziały, że stworzyły dla mnie profil na Instagramie, ale nie wiedziałam, co to takiego – opowiada 85-latka.
Początkowo Patsy nie była zachwycona myślą o dzieleniu się swoim życiem publicznie. Potem postanowiła podjąć wyzwanie i zgłębić nieznany świat portali społecznościowych. Z zaskoczeniem odkryła, ile przyjemności sprawia publikowanie nowych postów i śledzenie dokonań innych internautów. Po dwóch latach babcia Sary i Jessiki to prawdziwa wyjadaczka, która samodzielnie prowadzi swój profil i koresponduje z fanami.
– Na początku nie wiedziałam, jak się z tym czuć, bo nie byłam przyzwyczajona do bycia w centrum uwagi. Potem przekonałam się do tego. Tak fajnie jest kontaktować się z tyloma osobami z całego świata – cieszy się kobieta.
– Myślę, że rzadko zdarzają się osoby, które naprawdę chcą jedynie rozsiewać wokół siebie miłość i radość – komentuje Jessica. – Dostaję wiadomości od jej followersów. Większość z nich straciło swoich dziadków. Piszą mi, jak bardzo cieszą się widząc moją babcię. I to jest dokładnie to, co ja i moja siostra chciałyśmy osiągnąć, zakładając jej konto. Czyli pokazać światu, jaka jest wspaniała i kochająca, i jak wiele radości może dać innym – mówi wnuczka 85-letniej gwiazdy Instagrama.