Dom alergika – garść porad o sprzątaniu

Uprzątnięcie mieszkania alergika, szczególnie z alergią wziewną, jest wyzwaniem przypominającym sprzątanie stajni Augiasza. Walka z pozbyciem się kurzu, roztoczy, pyłków roślin i sierści zwierząt wymagać będzie zastosowania specjalnych zabiegów, inaczej nigdy nie pozbędziemy się alergenów z otoczenia. Podpowiadamy, jak to skutecznie zrobić!

Na początek – garść ogólnych porad. Przede wszystkim należy w domu uprzątnąć typowy nieład. Najlepiej pozbyć się zbędnych przedmiotów, które mogą gromadzić kurz. Stosy ubrań, otwarte szafki lub komody, zasłony, dywany, bibeloty czy książki działają na kurz jak magnes. Zbędne przedmioty trzeba więc będzie pochować (sprawę załatwią plastikowe pojemniki), a szafki zabudować tak, by miały drzwiczki. Regularne sprzątanie po tym wszystkim będzie łatwiejsze, ale i tak warto dodatkowo przygotować jego plan.

Odkurzać powinniśmy przynajmniej dwa razy w tygodniu, dobrze jest zainwestować w odkurzacz z filtrem typu HEPA: niektóre alergeny niestety przedostają się przez filtr tradycyjnego odkurzacza i wzbijają w powietrze. Jeszcze lepsze efekty osiągniemy, odkurzając urządzeniem z filtrem wodnym lub parowym. Odkurzacze tego typu skutecznie odkurzają dywany, tapicerkę i podłogi twarde usuwając m.in. kurz, sierść domowych czworonogów, jak i roztocza, pyłki i zarodniki grzybów. Dzięki wielostopniowemu systemowi filtracji, który składa się z filtra wodnego, filtra pośredniego czy filtra HEPA 12 lub 13 (w zależności od modelu) powietrze wylotowe odkurzaczy jest oczyszczone z mikroskopijnych cząstek brudu w 99,9 proc. i wolne od alergenów. Odkurzacze parowe z kolei to połączenie funkcji odkurzania oraz czyszczenia parowego. Urządzenia te potrafią też czyścić przy pomocy pary wszelkie wodoodporne powierzchnie bez użycia detergentów i jednocześnie usuwają wszelkie zabrudzenia z szerokiego zakresu pokryć podłogowych (dywany, pokrycia PCV, podłogi z kamienia naturalnego, płytki ceramiczne, terrakota). Uwolnione zabrudzenia są "pochłaniane" przez filtr wodny.

Mając jednak do dyspozycji tradycyjny odkurzacz, ważne by po jego użyciu, podłogi wymyć mopem, najlepiej przy pomocy samej wody. Detergenty to związki chemiczne, które mogą dodatkowo uczulać lub podrażniać, zwłaszcza ich zapachy. Jeżeli nie mamy dobrego odkurzacza, warto przemyśleć zakup choćby elektrycznego mopa. Urządzenie zbiera brud jak odkurzacz i jednocześnie myje podłogę, pozostawiając ja niemal suchą i oszczędzając tym samym sporo czasu. Po wykonaniu prac dobrze jest opuścić dom na kilka godzin, wzbudzone alergeny opadną wtedy na podłogę.

Z dywanami, chodnikami, narzutami i zasłonami najlepiej niestety się rozstać, są znanym siedliskiem roztoczy i gromadzą kurz. Jeżeli na podłodze musi już leżeć materiał, niech będą to niewielkie chodniczki, które łatwo wyprać – bawełniane lub syntetyczne. To samo tyczy się zasłon, te lepiej zastąpić roletami z analogicznych materiałów. Poduszki i materace dobrze jest oblec w odporne na kurz i roztocza pokrowce antyalergiczne, które wymagają regularnego, cotygodniowego prania w temperaturze powyżej 50 st. C.

Łazienka, kuchnia, kratki wentylacyjne, klimatyzator i... okna to miejsca, gdzie zbierają się wilgoć i pleśń. Zwłaszcza ta ostatnia jest dla alergika i astmatyka niebezpieczna, należy więc czym prędzej się jej pozbyć. W łazience dobrze jest zamontować wiatraczek wyciągający podczas kąpieli nadmiar pary wodnej. Jeżeli na ścianach jest tapeta, trzeba będzie ją usunąć i zamiast tego położyć płytki. Odkryte części ścian najlepiej jest pomalować farbą o właściwościach hydrofobowych, odporną na działanie wilgoci. Bardzo ważne – należy regularnie kontrolować, czy z rur i ich połączeń nie cieknie woda. Co do sprzątania – po każdej kąpieli trzeba wycierać ręcznikiem do sucha wannę, kabinę i najbliższe otoczenie tak, by nie pozostawała tam woda. Usuwać trzeba najmniejsze nawet ślady pleśni: z białego montażu, kranów, ale także uszczelek i zasłonek do prysznica. Te warto regularnie wymieniać na nowe. Jak pozbyć się pleśni? Bezwzględnie trzeba zaopatrzyć się w maseczkę zabezpieczającą i rękawiczki, ze ścian można zdrapać ją szczotką o sztywnym włosiu. Jeżeli zaatakowany jest tynk, nie pozostaje nic innego, jak go skuć i wyczyścić ścianę. Następnie zabezpieczamy ją preparatem pleśniobójczym. Do czyszczenia można również użyć octu, którym spryskuje się czyszczone miejsca (zostawić do wyschnięcia) albo przygotowanej samodzielnie mieszanki: dwa kubki octu, dwa kubki wrzątku, pół kubka soli i dwa – boraksu (czteroboran sodu). Fugi między płytkami i miejsca gromadzenia się pleśni na oknach również wyczyścimy w ten sposób.

Artykuł powstał we współpracy z marką Kärcher