Dom Anny Dymnej. Jak wygląda ulubione miejsce aktorki? "Nie jest na pokaz"
Anna Dymna od lat jest zdania, że do szczęścia nie potrzeba dóbr materialnych. Aktorka skupia się na drobnostkach. To one sprawiają, że czuje radość. Bardzo ważny dla gwiazdy jest jej dom - ostoja spokoju, do której wraca.
11.10.2021 14:11
Anna Dymna jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorek, która już od 50 lat pojawia się na małym i dużym ekranie. Jej pierwszym zawodowym zadaniem było wcielenie się w rolę Isi w "Weselu". Sztuka została wystawiona w 1970 roku w krakowskim Teatrze im. Juliusza Słowackiego. Mimo ogromnego dorobku aktorka pozostała skromna. Wiedzie spokojne życie, często bierze udział w akcjach charytatywnych. Jak wygląda dom Anny Dymnej? Jeżeli przed oczami staje nam ogromna willa z basenem, jesteśmy w błędzie.
Anna Dymna tłumaczy, czym dla niej jest szczęście
Aktorka wielokrotnie podkreślała, że jej pozytywne nastawienie do życia to radość z małych, codziennych rzeczy.
- Szczęściem jest to, że mogę rano wstać z łóżka, otworzyć oczy i widzieć świat. Są ludzie, którzy nigdy nie będą już chodzić ani widzieć. Szczęściem jest, że mam dwie sprawne ręce i mogę nimi zrobić najwspanialsze rzeczy - tłumaczyła gwiazda w rozmowie ze "Światem Seriali".
A co z dobrami materialnymi? Dymna zdradziła, że ogromny dom z basenem czy ekskluzywne samochody nie są dla niej wyznacznikami udanego życia.
Anna Dymnna opowiada o swoim domu
Aktorka mieszka na wsi, niedaleko Krakowa. Jak opisuje swoje miejsce? To dla pani Anny ostoja spokoju, mały domek z ogrodem, który dla Dymnej jest rajem. Gwiazda odpoczywa tutaj od zgiełku miasta, gdzie pracuje i prowadzi fundację "Mimo wszystko". Rozmawiając z "Gazetą Krakowską", aktorka przypomniała sobie początki meblowania wymarzonego domu. Pierwszym kupionym meblem do nowego miejsca był duży stół.
- Dom nie jest nowoczesny i nie jest na pokaz. Jest po prostu do życia, bardzo wygodny i funkcjonalny. Myślałam sobie, że w nowym domu będzie dużo miejsca. Ale człowiek obrasta w rzeczy. Przyzwyczajam się. Mam w szafie ubrania takie, że wiem, iż w nie nie wejdę, ale trzymam. Na wszelki wypadek. Najładniejsze oddałam podopiecznym w Radwanowicach - opisywała Dymna we wspomnianym wywiadzie.
Anna Dymna kilka razy zaprosiła widzów do swojej oazy, pokazując fragmenty ukochanego ogrodu oraz opowiadając o wymarzonym "domku na wzgórzu". Aktorka postawiła na ponadczasową klasykę. W środku królują naturalne barwy i drewno. Na białych ścianach wiszą zdjęcia, plakaty oraz obrazy. W domu nie brakuje też książek, które tworzą pokaźnych rozmiarów biblioteczkę. Całość dopełnia kominek, przy którym zbiera się cała rodzina. Gwiazda wyznała, że bardzo ważny jest też dla niej ogród - miejsce relaksu.
- Posadziliśmy wspaniałe leszczyny, szczególne, magiczne, królewskie drzewa. Zresztą wszystkie nasze drzewa są szczególne - mają swoją historię i imiona. Jarzębina płacząca to Anka, jarząb mączny Krzysiek - nosi imię męża, a czerwona leszczyna Michały - syna. Daglezja Oleńka jest prezentem od Oli Maurer z Piwnicy pod Baranami. Przepiękny krzew Mojżesza podarowała mi pewna była alkoholiczka, a hibiskus Wojtek to mój znajomy filozof. Mój ogród pełen jest Istot. Nie jest to ogród "dla kogoś" - jest tylko mój! - dodała pani Anna.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!