Dominika Tajner została wedding planerką. Może liczyć na wsparcie ze strony byłego męża Michała Wiśniewskiego.
Dominika Tajner i Michał Wiśniewski znowu staną na ślubnym kobiercu, ale tym razem nie swoim. Byli małżonkowie postanowili połączyć siły i wspierać się w nowym biznesie. Przyszła organizatorka ślubów zdradziła, co przekonało ją do tej decyzji.
09.06.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O ich ślubie mówili wszyscy, a jeszcze głośniej było o rozstaniu. Pomimo niedopowiedzeń do dziś są przyjaciółmi i deklarują, że zawsze będą się wspierać. Na to liczy Dominika Tajner, która otwiera swój kolejny biznes.
Od teraz menagerka gwiazd zajmie się również planowaniem ślubów. – Zostałam zaproszona na pierwsze w Polsce szkolenie dla wedding planerek. Dziewczyny uczą się, jak organizować śluby. Ja mam zamiar poopowiadać im o ekstremalnych niespodziankach dla młodych. Tudzież ekstremalnych wymysłach, jakie młodzi sobie życzą. U mnie latały samoloty, robiły serca na niebie i to jest mój konik. Kocham szczęśliwych ludzi. Kocham na to patrzeć – przyznała w rozmowie z portalem Jastrząbost.
Dominika Tajner zostanie wedding planerką
Gwiazda zdradziła, że zamiłowanie do ślubnej branży ma już od wielu lat. Może pochwalić się również doświadczeniem. W wywiadzie zapewniła, że sama zajmowała się organizacją swojego ślubu, na którym bawiło się ponad 600 gości. – W ogóle dobrze się czuję w organizowaniu eventów, więc teraz będę wedding planerką. Jako pierwsza w Polsce chciałabym także rozpocząć coachingi i metamorfozy dla par młodych, przed tym najważniejszym dniem w życiu – deklarowała.
W stawianiu pierwszych kroków może liczyć na wsparcie ze strony swojego byłego męża Michała Wiśniewskiego, który często przemawia na uroczystościach. Para chce się polecać nawzajem, bo wie, że nie zrodzi to żadnych konfliktów. – Połączyliśmy siły nie na długą współpracę, ale fajnie opowiedzieć dziewczynom, jak to wygląda ze strony gwiazdy, która przyjeżdża. Na co mogą sobie pozwolić, co oferuje, za ile itd. My jesteśmy w takich relacjach, że będziemy sobie pomagać. Najpewniej ja mogę go polecić na wesele, bo wiem, jak są ludzie zadowoleni po jego występach, a on może mnie poleci komuś jako wedding plannerkę – mówiła.