Doomscrolling. Wyszukiwanie w sieci negatywnych informacji elektryzuje ludzi
Teoretycznie mogłoby się wydawać, że nikt nie lubi złych informacji, ale okazuje się, że to właśnie one są najczęściej wyszukiwane przez internautów. Śledzenie tragedii dostało nawet własne swoje określenie w języku angielskim.
09.12.2021 16:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W dobie internetu informacje docierają do nas z każdego zakątka świata. Znacząca część z nich jest negatywna, a w dobie pandemii koronawirusa, można zakładać, że jest ich jeszcze więcej.
Czytanie złych wieści dla niektórych jest przytłaczające, ale okazuje się, że jest jednocześnie spore grono osób, które wręcz takich informacji szukają w sieci.
Chcemy wiedzieć, co się dzieje
Firma Google przygotowała zestawienie najczęściej wpisywanych w wyszukiwarkę haseł i okazało się, że wśród najpopularniejszych fraz w Polsce były te dotyczące konfliktu w Afganistanie oraz kryzysu na granicy polsko-białoruskiej.
Wyszukiwanie informacji dotyczących tragedii doczekało się własnego określenia. Doomscrolling to zestawienie dwóch słów z języka angielskiego. Doom, czyli ciemność oraz scrolling, czyli przesuwanie tekstu w sieci.
Z badań naukowych wynika, że negatywne informacje źle wpływają na samopoczucie. W czasopiśmie naukowym "Review of General Psychology" pojawiło się wyjaśnienie, że w takich chwilach ludzie z jednej strony czują przywiązanie do tego, żeby wiedzieć co się wokół nich dzieje, a z drugiej czują się osaczeni. Badacze porównują ten stan do momentu, gdy jesteśmy świadkami wypadku i trudno jest nam odwrócić wzrok, choć dzieje się tragedia.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!