Poszła na randkę z Tindera. Pokazała, co znalazła w łazience mężczyzny
Użytkowniczka TikToka postanowiła podzielić się z internautami, jak przebiegła jej randka z niezwykłym zakończeniem. Wszystko pięknie się układało, do momentu, kiedy zajrzała do toalety w mieszkaniu mężczyzny. Nie tego się spodziewała.
09.12.2021 12:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sytuacja, w jakiej została postawiona Elle daleko odbiega od tej, w jakiej chciałaby się znaleźć jakakolwiek dziewczyna. Aby przestrzec internautki przed podobnymi historiami, podzieliła się swoją na TikToku. Pod nagraniem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Podobne wydarzenia dzieją się częściej, niż mogłoby się zdawać - jak w takiej sytuacji zaufać drugiej osobie?
Takiego przebiegu się nie spodziewała. Sytuacja wymknęła się spod kontroli
Kobieta wyznaje, że początkowo wszystko zapowiadało się pięknie. Z mężczyzną, zapoznanym poprzez popularną aplikację randkową, rozmawiało się jej naprawdę świetnie. Spotkanie na mieście w pewnym momencie przeniosło się do mieszkania randkowicza. I tu zaczęły się schody.
Elle wspomina, że udała się do łazienki i zaczęła szukać zapasowego papieru toaletowego. Zamiast rolki znalazła szczotkę z zaplątanymi długimi włosami, różowy kwiatowy płyn pod prysznic, płyn do mycia twarzy a na końcu... test ciążowy!
Rozzłoszczona kobieta upamiętniła swoje znaleziska, nagrywając wszystko telefonem, aby mieć później dowody na oszusta.
W komentarzach rozpętała się burza
TikTokerka nie miała oporów, aby pokazać swoje odkrycie w sieci, tym samym budząc skrajne emocje. Większość komentujących stwierdziła, że Elle postąpiła słusznie wrzucając materiał - w końcu może dać przykład innym dziewczynom, aby były bardziej uważne podczas randek.
- Ta łazienka jest zbyt czysta, by mogła należeć do faceta.
- Trzeba zawsze sprawdzać szuflady - czytamy wśród komentarzy.
Pojawiły się również głosy, że kobieta niepotrzebnie grzebała w szufladach obcego mężczyzny.
Finalnie Elle udało się odszukać właścicielkę testu ciążowego i kosmetyków z łazienki; wygadał się znajomy mężczyzny. Okazało się, że tinderowy randkowicz jest w wydawałoby się poważnym związku od siedmiu miesięcy!
- Powiedziałam jej prawdę. Teraz oszust został sam! - dodała kobieta.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!