Blisko ludziDzień Boskich Matek

Dzień Boskich Matek

Dzień Boskich Matek
Źródło zdjęć: © Magdalena Prokopowicz, fot. Eastnews
Katarzyna Gruszczyńska
06.10.2015 11:31, aktualizacja: 04.06.2018 14:49

Magda w wieku 27 lat zachorowała na raka piersi, potem się zakochała i zaszła w ciążę. Lekarze namawiali ją do aborcji, ale ona się uparła i urodziła zdrowego Leosia. Z tej niezgody na panujące przekonanie, że ciąży i nowotworu nie da się pogodzić, powstała Fundacja Rak’n’Roll.

"Magda, miłość i rak" - tak brzmiał tytuł filmu dokumentalnego Aliny Mrowińskiej o Magdalenie Prokopowicz. Magda w wieku 27 lat zachorowała na raka piersi, potem się zakochała i zaszła w ciążę. Lekarze namawiali ją do aborcji, ale ona się uparła i urodziła zdrowego Leosia. Z tej niezgody na panujące przekonanie, że ciąży i nowotworu nie da się pogodzić, powstała Fundacja Rak’n’Roll, którą założyła. A kobiety takie jak ona, które decydują się urodzić dziecko mimo choroby, nazwano Boskimi Matkami. Dziś po raz pierwsze w Polsce obchodzony jest Dzień Boskich Matek. Data nie jest przypadkowa. 6 października 2009 roku rozpoczęła działalność Fundacja Rak’n’Roll.

- Sama choroba jest już czymś niezmiernie ciężkim. Informacja o tym, że jeszcze jesteś w ciąży, sprawia, że świat totalnie wywraca się do góry nogami. Wszystko wiruje. Wówczas kluczową rolę odgrywa lekarz, który daje nadzieję na uratowanie i siebie, i dziecka - mówiła Magda Prokopowicz Agacie Młynarskiej.
- Już po urodzeniu Leosia byłam świadkiem tego, że nawet lekarze nie wiedzą, że można ratować kobietę i dziecko. Słyszałam o takich sytuacjach, kiedy kobiety usuwały dziecko. Nie mogłam więc siedzieć bezczynnie i patrzeć na to, jak kolejne kobiety usuwają ciąże. Dlatego założyłam fundację - dodała.

Szacuje się, że jest około 300 rocznie (1 ciąża na 1000) kobiet w ciąży chorych na raka. Większości z nich proponuje się przerwanie ciąży jako warunek rozpoczęcia leczenia onkologicznego.
- Zarówno badania naukowe, jak i doświadczenie onkologów wskazują, że w tym stanie można się leczyć onkologicznie i urodzić zdrowe dziecko. Chcemy budować taką świadomość w społeczeństwie - komentuje Marta Ozimek-Kędzior z Fundacji Rak’n’Roll, inicjatorka programu opieki dla kobiet w ciąży chorych na raka „Boskie Matki”.
- Część dziewczyn ma fajnych i odpowiedzialnych lekarzy prowadzących, ale dodatkowo chce skonsultować się z naszymi ekspertami, którzy mają większe doświadczenie w prowadzeniu ciężarnych cierpiących na raka - dodaje.

Jednym z nich jest dr Jerzy Giermek, Kierownik Oddziału Zachowawczego Kliniki Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej, Centrum Onkologii - Instytut w Warszawie. To on prowadził ciążę Magdy Prokopowicz i jako jedyny nie sugerował jej, by poddała się zabiegowi aborcji.
- Ciąża nie jest przeciwwskazaniem do chemioterapii. Potwierdza to kilkudziesięcioletnie doświadczenie naszej kliniki. Potwierdza to również badanie, przedstawione w 2014 roku podczas Kongresu Europejskiego Towarzystwa Onkologii Medycznej (ESMO), w którego podsumowaniu możemy przeczytać, że rozpoznanie u kobiety w ciąży raka nie jest wskazaniem do przerwania ciąży, ani wywoływania przedwczesnego porodu - przyznaje dr Jerzy Giermek.

- Z własnej praktyki powiem więcej, ciężarne lepiej tolerują chemioterapię, zarówno pod względem medycznym - mają znacznie lepsze wyniki badań hematologicznych, nie mają nudności, ale także psychofizycznie czują się zdecydowanie lepiej. Tłumaczymy to naturalną mobilizacją organizmu kobiety, który walczy wtedy, i o matkę, i o dziecko. Można powiedzieć, że motywacja jest wtedy podwójna. Niestety, cały czas trafiają do nas kobiety, które usłyszały wcześniej, że powinny przerwać ciążę - dodaje dr Giermek.

Boskie Matki mają do dyspozycji m.in. onkologa, psychologa, ginekologa, dietetyka, a nawet stylistę. Zapewnia się im komfortowe warunki podczas porodu i później. To było wielkie marzenie Magdy Prokopowicz. Po własnych doświadczeniach, walce o możliwość leczenia onkologicznego i zachowania ciąży, głośno mówiła o tym, że „z rakiem można żyć, a nawet dawać życie”.
Magda bez skrępowania opowiadała też o trudnych momentach podczas choroby. Agacie Młynarskiej wyznała, co poczuła, gdy po raz pierwszy zobaczyła swoje ciało po mastektomii.

- W szpitalu nie mogłam na siebie patrzeć. Kiedy zmieniano mi opatrunek, odwracałam głowę. Rozumiałam, że muszę sama zdecydować o tym, kiedy spojrzę na siebie. To stało się już w domu, wtedy, gdy musiałam ten opatrunek zmienić sama. Rozpłakałam się. To była jedna z tych nielicznych chwil, w której dużo pomógł mi mój mąż. Podszedł do mnie i dotknął tego miejsca. Powiedział: Słuchaj, to jest kawałek ciała, który, oczywiście, jest ważny dla każdej kobiety, ale jego brak nie sprawia, że stałaś się kimś innym. Jesteś tą samą kobietą, którą byłaś wcześniej.

Dodajmy, że historia Magdaleny Prokopowicz, która zmarła w 2012 roku, po 8 latach walki z chorobą, stała się kanwą filmu fabularnego „Chemia". Obraz wyreżyserował jej mąż - Bartosz Prokopowicz (film wszedł na ekrany kin 2 października br.).

- „Chemia” to przełamywanie tabu, mówienie o tym, że da się leczyć ciężarne cierpiące na raka, że nie muszą zabijać swoich dzieci, zaprzestać terapii, żeby urodzić. Nie muszą składać czyjegoś życia na ołtarzu swojego życia. Da się to pogodzić. Oto misja „Chemii” - przyznaje Bartosz Prokopowicz.

Wie o tym Izabela Skarbowska, która o chorobie dowiedziała się 7 lat temu. Gdy usłyszała diagnozę: rak piersi, miała już córeczkę - Zuzię. Dwa tygodnie przed planowaną operacją powiedziała lekarzowi o tym, że ponownie jest w ciąży, a ten zasugerował aborcję jako najlepszy wybór. Nie zgodziła się. Skonsultowała się z innym lekarzem, który nie był aż tak radykalny.
- Cieszę się, że dano mi wybór - mówi Iza, która mimo przyjętej chemioterapii (w trzecim trymestrze) urodziła zdrową i dorodną Natalię (10 punktów w skali Apgar).

Pracownicy fundacji przyznają, że Magda Prokopowicz byłaby bardzo szczęśliwa, że kobiety mogą korzystać z pomocy w ramach programu "Boskie Matki".
Dodajmy, że program ma zasięg ogólnopolski i jest bezpłatny. Wystarczy zgłosić się do Fundacji. Więcej informacji na stronie * raknroll.pl*

Katarzyna Gruszczyńska/(kg)/(mm)/WP Kobieta

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (34)
Zobacz także