Nikt nie wiedział, że jest gejem. Młody partner zmarł nagle

Mariuszem Szczygieł przez dziewięć lat był w żałobie
Mariuszem Szczygieł przez dziewięć lat był w żałobie

15.05.2024 11:22, aktual.: 15.05.2024 12:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mariusz Szczygieł w swojej książce "Fakty muszą zatańczyć", którą wydał w 2022 roku, oficjalnie przyznał, że jest gejem. Wyznał, że ma za sobą dwie długoletnie relacje. Ostatnią zakończyły tragiczne wydarzenie, przez które dziennikarz przez dziewięć lat był w żałobie.

W latach 90. Mariusz Szczygieł zdobył masową rozpoznawalność dzięki prowadzeniu pierwszego w polskiej telewizji talk show – "Na każdy temat" na Polsacie. Przez wiele lat był reportażystą "Gazety Wyborczej". Otrzymał literacką nagrodę Nike za tom reportaży "Nie ma" (2019).

Jego książki zostały przetłumaczone na prawie 21 języków. Jest Prezesem Fundacji Instytut Reportażu, z Wojciechem Tochmanem założył Wydawnictwo Dowody na Istnienie.

W 2022 roku publicznie dokonał coming outu. Na łamach swojej książki wyznał, że jest osobą homoseksualną.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dokonał coming outu

Mariusz Szczygieł w 2022 roku publicznie ogłosił, że jest gejem. Nie ukrywał, że nie było to dla niego łatwe.

"Kiedy artystka wyznała, że malowanie pieca było kompensacją tego, czego nie nauczyła się mówić wyraźnie i głośno, powiedziałem, że mam ten sam problem: nie umiem mówić publicznie, że jestem gejem. Prywatnie nie mam z tym żadnego problemu, ale wypowiadanie się na ten temat na przykład w mediach nie wchodzi w grę" - napisał w swojej książce "Fakty muszą zatańczyć".

Innym razem na swoim profilu na Instagramie opublikował zdjęcia z wesela pary jednopłciowej.

"Otóż wczoraj byłem na gejowskim weselu, a nawet miałem przyjemność poprowadzić część oficjalną. Kiedyś poprowadziłem pogrzeb legendarnej redaktorki reportaży Krystyny Goldbergowej, więc dlaczego nie wesele? Panowie młodzi wzięli ślub w Wiedniu. Nie w Paryżu, bo Francuzi rejestrują związki partnerskie, a im zależało na ślubie" – pisał.

Pożegnał ukochanego

Jak dowiedział się portal ShowNews.pl, na spotkaniu z Polonią w Nowym Jorku Szczygieł wzruszająco opowiedział o dziewięcioletniej żałobie po nagłej śmierci na zawał serca młodszego partnera.

Wyznał, że książka pt. "Nie ma" była efektem rozpaczy i tęsknoty, którą wtedy przeżywał.

O śmierci ukochanego Szczygieł pisał zresztą w mediach społecznościowych. W grudniu 2023 roku na Facebooku zamieścił post o następującej treści:

"Otaczają mnie geje, którzy żyją w stałych związkach. Moi przyjaciele i serdeczni koledzy: Tadeusz i Piotr - 25 lat razem, Paweł i Rafał - 21 lat; Robert i Cezary - 10; Jacek i Paweł - 5. Ja byłem w związku 10 lat, a w następnym sześć i pół, i gdyby nie śmierć mojego partnera, pewnie obchodziliśmy w tym roku piętnastolecie".

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (50)
Zobacz także