Edyta Pazura to jedna z popularniejszych tzw. instamam. Żona Cezarego Pazury, matka trójki dzieci oraz bizneswoman, regularnie pokazuje, jak łączy wychowywanie swoich pociech z karierą zawodową.
Przed laty Edyta Pazura lubiła eksperymentować z mocnymi makijażami, ale dziś 33-latka coraz częściej decyduje się na naturalność i, jak sama przyznała, nie ma już oporów przed pokazaniem się bez make upu oraz przyznaniem się do różnych niedoskonałości.
Jeszcze do niedawna zmorą Edyty Pazury były przebarwienia na twarzy spowodowane chorobą Hashimoto. "Powracają do mnie co roku, nasilają się z każdą kolejną ciążą. Przyzwyczaiłam się. Jakieś 18 lat temu miałam tylko spirytus i maść tormentiol (co to był za smród). Dzisiaj więcej możliwości i te same problemy. Skoro jednak jestem, tu gdzie jestem, to oznacza... że jednak wcale nie mam problemów" -uznała.
Teraz żona Cezarego Pazury udowodniła, że nie ma problemu również z pokazaniem się bez makijażu. Edyta Pazura jest naturalną blondynką o porcelanowym odcieniu karnacji, dlatego jej włosy są bardzo jasne. Również i brwi. Kobieta na co dzień podkreśla je henną, ale jak się okazuje, potrafi się do tego przyznać. Brawo za taką postawę!
Prof. Horban o mutacjach koronawirusa. Zmniejszą skuteczność szczepień?
