Ekokosmetyki, czyli skarby wprost z natury
Coraz częściej słyszymy o ekokosmetykach. W reklamach różnorodnych produktów nadużywane są słowa „naturalny” i „ekologiczny”. Jednak czy tak jest naprawdę? Czy wszystkie kosmetyki uważane za naturalne są nimi w 100 procentach czy też tylko bazują na kilku naturalnych składnikach?
07.04.2010 | aktual.: 07.04.2010 11:03
Coraz częściej słyszymy o ekokosmetykach. W reklamach różnorodnych produktów nadużywane są słowa „naturalny” i „ekologiczny”. Jednak czy tak jest naprawdę? Czy wszystkie kosmetyki uważane za naturalne są nimi w 100 procentach czy też tylko bazują na kilku naturalnych składnikach?
Otóż okazuje się, że prawdziwie naturalne ekokosmetyki mają w swoim składzie tylko i wyłącznie surowce roślinne (z substancji pochodzenia zwierzęcego dozwolony jest wosk pszczeli), które oprócz certyfikatów powinny pochodzić z upraw ekologicznych. Jeżeli w składzie danego kosmetyku widnieją m.in.: olej mineralny, pochodne ropy naftowej (parafina, wazelina), silikony, barwniki syntetyczne, glikol propylenowy (propylene glycol), konserwanty nieidentyczne z naturalnymi (np. parabeny)
czy aromaty syntetyczne, to nie ma wtedy mowy o kosmetykach naturalnych!
Współwłaścicielka marki PAT&RUB, prezes Aromeda Sp. z o.o., Magda Hajduk w rozmowie z nami rozwiewa wszelkie wątpliwości dotyczące ekokosmetyków.
Czy Pani zdaniem naturalne kosmetyki wyprą te, które w swoim składzie zawierają kontrowersyjne związki chemiczne, w tym pochodne ropy naftowej?
Magda Hajduk: Na pewno nie do końca. Kosmetyki prawdziwie naturalne są dużo kosztowniejsze w produkcji niż konwencjonalne. Nie da się według zasad produkcji kosmetyków naturalnych wyprodukować kremu lub szamponu, który będzie kosztował kilkanaście lub kilka złotych lub szamponu, który ma kosztować kilka,. A produkty w tej cenie to przecież ogromna, dominująca część rynku. Są natomiast grupy kosmetyków z wyższej półki cenowej, np. apteczne kosmetyki dla dzieci, w których, moim zdaniem, np. olej mineralny powinien być zastąpiony ekologicznym olejem roślinnym. Ostatnio zauważyłam, że w składach kremów do twarzy jednej z aptecznych marek nie pojawia się już olej mineralny.
Dlaczego kosmetyki naturalne są droższe? Czy na ich cenę wpływa koszt zawartych w nich składników? A może droga jest produkcja?
M.H.: Głównie koszt surowców. Praktycznie wszystkie najtańsze surowce kosmetyczne są niedozwolone w produkcji kosmetyków naturalnych lub mogą być używane w niskim procencie. Oleje roślinne są kilka razy droższe od oleju mineralnego, a te z ekologicznym certyfikatem potrafią być kilkukrotnie droższe od „zwykłych”. Produkcja też jest droższa, bo wymaga większej pieczołowitości i uwagi. Droższe, bo bardziej czasochłonne, jest opracowanie receptur. A i opakowania muszą spełniać określone wymogi biodegradowalności.
A co w przypadku alergików? Czy takie kosmetyki nie spowodują u nich podrażnień?
M.H.: Istnieje nieliczne grono osób, u których prawie każdy kosmetyk może wywołać podrażnienie. Generalnie jednak każda substancja dopuszczona jako składnik kosmetyku, wszystko jedno czy jest on naturalny czy konwencjonalny, jest substancją bezpieczną i przebadaną. Każdy kosmetyk dostępny na rynku został przebadany dermatologicznie według ściśle określonych zasad. Są jednak bardzo wrażliwe osoby, które stosować powinny kosmetyki specjalnie stworzone dla alergicznej skóry. Takie kosmetyki można stworzyć zachowując zasady „naturalności”.
Najczęściej uczulającą substancją w kosmetyku jest zapach. W kosmetykach naturalnych aromaty skomponowane są wyłącznie z naturalnych olejków eterycznych, a w kosmetykach konwencjonalnych aromaty mogą być syntetyczne. I jedne i drugie mogą wywołać bardzo rzadko podrażnienie. Dla osób o bardzo wrażliwej skórze wskazane są preparaty bez zapachu lub z hiperalergiczną kompozycją zapachową. Ale ta już zawsze jest syntetyczna.
Czy ekokosmetyki dzięki naturalnym składnikom są bardziej przyjazne dla skóry niż te konwencjonalne?
M.H.: Aby surowiec był dopuszczony do produkcji kosmetyku naturalnego, musi zostać pozyskany z rośliny w taki sposób, aby jak najmniej zmieniła się jego pierwotna struktura. Taki efekt można uzyskać dzięki takim procesom fizycznym jak wyciskanie, destylacja parą wodną czy rozpuszczanie. Składniki kosmetyków naturalnych są jak ekologiczne jedzenie – niskoprzetworzone i pozbawione zbędnych dodatków.
Podam dwa przykłady pokazujące, jak przyjazne dla skóry są kosmetyki naturalne. Połowa wody zawartej w kosmetykach naturalnych musi być hydrolatem – wodą kwiatową. Hydrolaty mają właściwości dezynfekujące, tonizujące, łagodzące oraz zwiększają wilgotność skóry przygotowując ją do lepszego wchłaniania substancji czynnych i lipidów. Faza tłuszczowa w kosmetykach naturalnych to mało przetworzone oleje roślinne, pozyskiwane w wyniku prowadzonego na zimno tłoczenia surowców. Nie są one poddawane dalszej obróbce. Z tego powodu wykazują działanie nie tylko jak typowe środki natłuszczające, ale także jako cenne źródło substancji biologicznie aktywnych: witamin, steroli, enzymów. Olej mineralny – główny olejowy składnik kosmetyków konwencjonalnych, nawilża powlekając skórę warstewką zatrzymującą wodę. Niskoprzetworzone oleje roślinne wnikają w głąb skóry ułatwiając penetrację składnikom aktywnym, a ich działanie nawilżające i natłuszczające jest dużo efektywniejsze.
Seria kosmetyków Pat&Rub jest w 100 procentach ekologiczna i coraz popularniejsza.
M.H.: PAT&RUB jest obecna w perfumeriach Sephora. Nasze produkty do każdego sklepu dostarczamy bezpośrednio; kosmetyki naturalne mają krótszy okres przydatności do użycia (18 miesięcy lub dwa lata, w porównaniu z 36 miesiącami lub dłużej w przypadku kosmetyków konwencjonalnych), musimy więc ściśle kontrolować ich dystrybucję. Nasze produkty można także zakupić w sklepie internetowym www.patandrub.pl. O każdy z nich zamieszczamy szczegółowe informacje. Przy zakupie, do paczki dokładamy próbki innych produktów – jest wiec szansa poznania naszego asortymentu. Mamy klientki, które kupują na próbę jeden kosmetyk i za kilka dni wracają z większym zamówieniem. PAT&RUB ma też bardzo świeżą serię kosmetyków profesjonalnych dla SPA. Klientki mogą się rozkoszować zabiegami profesjonalnymi i masażami na bazie naszych naturalnych produktów.
Jakie kobiety stosują naturalne kosmetyki?
M.H. To wyedukowane konsumentki w wieku od 25 do 50 lat, ceniące sobie jakość, wrażliwe na doznania zmysłowe. Naturalne kosmetyki mają przyjemniejsze konsystencje. Dla mnie różnica w dotykaniu kosmetyku naturalnego i konwencjonalnego, to jak dotykanie naturalnego i sztucznego jedwabiu. Kosmetyki naturalne mają też niezwykle głębokie aromaty.