Eva Minge o operacjach plastycznych. "Jakby to nie zabrzmiało zabawnie i fałszywie…"
W mediach często pojawiają się informacje o operacjach plastycznych Evy Minge. Projektantka nie zamierza odpuścić i tym razem zamieściła obszerny wpis dementujący plotki.
23.09.2018 | aktual.: 24.09.2018 10:16
Eva Minge często posądzana jest o operacje plastyczne. Wielokrotnie podkreślała, że nigdy nie zdecydowała się na zabieg. Na swoim profilu na Instagramie zamieściła obszerny post, który wyjaśnia powyższy temat.
Napisała, że ma dosyć plotek na swój temat: "Jakby to nie zabrzmiało zabawnie i fałszywie, to nigdy nie miałam potrzeby inwestycji czasu i pieniędzy w mój wygląd. To, że się nim bawiłam, było cechą towarzyszącą mi od zawsze. W liceum, za komuny, co było niedopuszczalne, przefarbowałam jasne włosy na czarne. Lubiłam zmieniać fryzury, makijaże, jak i styl ubierania... taka domena artysty".
Pragnie również udowodnić kobietom, że starzenie się to życie w zgodzie z samym sobą. "Patrząc na konsekwencje mojego podejścia i legendę, która wokół tematu urosła, postanowiłam zmienić podejście, a może zwyczajnie znaleźć czas dla siebie, pokazać, jak się to robi i pomóc sobie oraz tysiącom kobiet w moim wieku przedłużyć sobie młodość głowy, duszy, serca i ciała. Starzenie się z godnością, to starzenie się zgodnie ze sobą i swoim poczuciem szczęścia. Nie jest to mój kolejny biznes. Zmierzę się z legendą, bo zarzucanie mi setek kłamstw w tym temacie nie jest przyjemne. Jednym słowem, wkrótce wam pokażę, jak krok po kroku fakty doganiają legendę. Pomimo ogromnych sukcesów i szczytów, jakie osiągnęłam, czuję się ich zakładnikiem i czuję, że przegrywam to co najważniejsze – siebie” – wyznała projektantka.
Fani doceniają wyznanie Minge. Jedna z użytkowniczek Instagrama skomentowała: "Ja bardzo Panią lubię i szanuję, taką jaką Pani jest, z operacją czy bez. Nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Cenię Panią za to jakim jest Pani człowiekiem", kolejna osoba dodała: "To jest i powinna być każdego indywidualna sprawa co robi ze swoim wyglądem. Każdy robi to co czuje, że jest mu do szczęścia potrzebne. Problem polega na tym ze ludzie za bardzo interesują się cudzym życiem zamiast swoim. A Polacy uwielbiają oceniać innych. Czasem mi się wydaje, że jesteśmy bardzo zacofanym narodem".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl