Ewa Minge znalazła alternatywę dla maseczek. Zaprojektowała bluzy z kapturami zasłaniającymi twarz
Ewa Minge, w odpowiedzi na nakaz zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej, zaprojektowała wyjątkowe bluzy, jako alternatywę dla maseczek ochronnych. Projektem pochwaliła się na Instagramie.
Od 16 kwietnia maseczki stały się nieodłącznym elementem ubioru wszystkich Polaków, którzy zgodnie z ustanowionymi obostrzeniami muszą zasłaniać nos i usta w przestrzeni publicznej. Na rynku dostępnych jest już wiele modeli maseczek o różnych wzorach, w tym także od znanych marek i luksusowych domów mody. Wciąż jednak wiele osób narzeka, że są po prostu niewygodne. Ewa Minge zaproponowała więc inne rozwiązanie.
Ewa Minge - bluzy zamiast maseczek
Projektantka, wcześniej by pomóc w walce z koronawirusem, szyła za darmo maseczki dla potrzebujących szpitali. Sama jednak nie lubi ich nosić. Postanowiła więc zaprojektować kolekcję bluz z obszernymi kapturami, które zasłaniają usta i nos. Swoim projektem pochwaliła się na Instagramie, gdzie umieściła zdjęcia, na których pozuje właśnie w bluzie swojego projektu.
"Moda w czasach zarazy. Mój głos twórczy. Od początku denerwują mnie maseczki. Wiem, są potrzebne. Kocham miękkie obszerne kaptury, więc wymyśliłam takie rozwiązanie" – zaczęła w opisie.
Jak wyznała, jej inspiracją były sztuki walki. "(…) Odkąd uczę się władać mieczem samurajskim, coraz więcej w mojej głowie takich szkiców. Pomysł chodził za mną od miesiąca, aż doczekał się realizacji i nawet stał się już przebojem wśród naszych fanów. A jakby tak...taka armia ? Takich trochę ninja? Dzisiaj mój prezes rzucił żart: 'zrzuć koronę, zostań ninja!' Haha, według mnie to świetne hasło na czas wojny z zarazą" – żartowała dalej, starając się pozostać pozytywną, mimo obecnej sytuacji. Jak zdradziła, bluzy zaprojektowała także w kolorze różowym.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl