"Fitness odmienił życie". 26‑latka w kilka miesięcy odzyskała pewność siebie
Alice Hilton wspomina swoje 24. urodziny. Tamten okres był momentem zwrotnym w jej życiu. Popadnięcie w rutynę oraz wiele innych niesprzyjających okoliczności odbiło się na jej zdrowiu psychicznym i wadze. To właśnie wtedy zdała sobie sprawę, że musi o siebie zawalczyć.
03.02.2022 | aktual.: 03.02.2022 14:57
Niezdrowe relacje z jedzeniem, problemy ze snem, zmęczenie, brak chęci do zrobienia czegoś poza absolutnym minimum. Z tym właśnie mierzyła się Alice Hilton. 24-latka w pewnym momencie czuła, iż jej stan zdrowia nie jest najlepszy. Przez miesiące żyła w ciągłym pędzie, nie znajdując czasu dla siebie. Postanowiła w końcu przerwać ten ciągle powtarzający się cykl i zrobić coś dla własnego zdrowia.
"Mój związek z jedzeniem był niepokojący"
Alice wyznaje, że miała tendencję do przejadania si. Następnie stosowała tzw. dietę awaryjną, która niebezpiecznie ograniczała kalorie oraz produkty, bogate w potrzebne składniki odżywcze.
"Punkt zwrotny nadszedł, gdy zdałam sobie sprawę, że jestem w bardzo złym stanie i nie robię nic, aby się podnieść. Miałam niską samoocenę. Ciągle wymyślałam powody, aby odwołać spotkania z przyjaciółmi, ponieważ ciągle wstydziłam się siebie. Pod koniec 2019 roku ciągle czułam się ospała, walczyłam z oddychaniem i miałam problemy ze snem" - przyznała na Instagramie.
Młoda kobieta nie chciała dłużej wieść takiego życia i postanowiła je odmienić, aby znów cieszyć się codziennością. Stopniowo zaczęła wprowadzać zmiany.
"Postanowiłam trzymać się popularnych w sieci sposobów"
Alice zaczęła od zastosowania zasady dziesięciu tysięcy kroków dziennie. Kiedy w końcu pokonywana trasa przestała wydawać się nieosiągalnym celem, postanowiła zabrać się za kolejne treningi. Wybór 24-latki padł na proste ćwiczenia z taśmami oporowymi, które możemy dostać za niewielkie pieniądze w każdym sportowym sklepie.
"Pierwsze zajęcia mnie zniszczyły. Z trudem robiłam kolejne powtórzenia. Środowisko siłowni też nie było zbyt przyjazne. Pamiętam, jak trener podszedł do mnie, aby powiedzieć mi, jak słaba była moja forma. Nie udzielił mi żadnych wskazówek. Jak tylko ode mnie odszedł, opuściłam salę"- wspomina.
Kobieta znalazła jednak siłę, aby kolejnego dnia wrócić i wykonać swoje ćwiczenia. Odwiedzała siłownię dwa lub trzy razy w tygodniu, gdzie spędzała od 20 do 30 minut. Po wybuchu pandemii kontynuowała serię treningów w domu.
W przeciągu kilku miesięcy Alice schudła 19 kilogramów. Choć pierwsze tygodnie były czasem wytężonej pracy, później ćwiczenia stały się ulubioną częścią jej dnia.
"Mój nowy zdrowy styl życia zmienił moje poglądy tak drastycznie, że chcę pomagać innym robić to samo. Zaryzykowałam i podjęłam studia. W maju 2020 roku uzyskałam tytuł trenerki personalnej" - dodaje.
Dla samej Alice najważniejsze jest to, iż odzyskała pewność siebie. Ma też teraz zdrowe relacje z jedzeniem i wie, że nie potrzeba drastycznych diet, aby zrzucić nadprogramowe kilogramy.
Drogie użytkowniczki, mamy dla Was otwartą rekrutację do testowania kosmetyków marki Ziaja. Jeśli macie ochotę dostać zestaw kosmetyków i sprawdzić jak działają, zgłoszenia zbierane są TUTAJ do 10.02.2022 r.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!