Fresh Faces World - Światowa kariera w zasięgu ręki
Pół roku temu, namówiona przez kolegę - bo sama w siebie nie wierzyła - wzięła udział w konkursie Fresh Faces World i wygrała. Teraz ma na swoim koncie kilkanaście propozycji kontraktów modelingowych, między innymi z USA. Mowa o 19-letniej Uli Gumieniak z Białegostoku. Główną nagrodą był udział w prestiżowym konkursie The International Modeling and Talent Association, który w lipcu odbył się w Nowym Jorku.
_- Co mogłabym poradzić młodym osobom marzącym o karierze modelki czy modela? By wzięli udział na przykład w konkursie Fresh Faces World. Wystarczy wysłać kilka swoich zdjęć. Ja właśnie w taki sposób zostałam zauważona - _podkreśla Ula Gumieniak, która w połowie lipca gościła w Nowym Jorku, gdzie wystąpiła w konkursie The International Modeling and Talent Association, podzielonym na kilka kategorii. Możliwość wzięcia w nim udziału, to główna nagroda polskiej edycji Fresh Faces World.
Podczas czterech dni Polka mogła zaprezentować się ponad 150 właścicielom i przedstawicielom najlepszych agencji modelek na świecie. Ula była jedyną Polką, a rywalizowała z ponad 3 tysiącami modelek. Warto przypomnieć, że właśnie podczas jednej z edycji tego konkursu odkryto słynne gwiazdy: Katie Holmes, Ashtona Kutchera czy Jessikę Biel. Polka wypadła świetnie. Otrzymała trzy medale oraz zajęła pierwsze miejsce za najlepszy wybieg. Co ważniejsze, otrzymała też propozycję dziewięciu kontraktów modelingowych. Jeszcze przed tym konkursem Ula miała podpisane trzy umowy, w tym z agencją w Japonii.
A wszystko zaczęło się od ubiegłorocznego castingu do Fresh Faces World organizowanego już od kilku lat przez agencję prowadzoną przez Polkę - Maggie Haese, Magteam Model Management. Ula pokonała kilkaset kandydatek z całej Polski, a jurorów urzekła nie tylko jej świeża, piękna twarz, ale również silny charakter i pewność siebie tak potrzebne w świecie modelingu.
- To nie jest tak, że nie wierzyłam w siebie. Wiedziałam, że mam wygląd modelki, jestem szczupła i dość wysoka. Chodziło o coś innego - jest tak dużo pięknych dziewczyn, że nie sądziłam, że to właśnie ja, zwykła dziewczyna z Białegostoku, bez żadnego doświadczenia, bez znajomości, ma szanse wygrać - przyznaje 19-latka. - Namówił mnie kolega, prawie zawlókł mnie za rękę na castingi, a ja cały czas marudziłam, że się nie nadaję. Przed aparatem fotograficznym stałam jak słup soli. Dlatego tak fajne są konkursy typu Fresh Faces World, bo jak jurorzy zobaczą w tobie to coś, to dostaniesz pomoc w wypromowaniu swojej osoby - dodaje.
Zwyciężczyni Fresh Faces World, podczas konkursu talentów The International Modeling and Talent Association w Nowym Jorku, zostaje osobiście przedstawiona przedstawicielom i właścicielom prestiżowych agencji z całego świata, dzięki temu ma szansę zdobycia międzynarodowych kontraktów. Oprócz tego, bierze udział w sesjach zdjęciowych realizowanych w prestiżowym Pier 29 na Manhattanie. Świetny start dla osób marzących o karierze w świecie mody. Jak dalej będzie się ona rozwijać, zależy w ogromnej mierze już od samych modelek i modeli.
Oprócz odpowiedniego wyglądu, równie ważna jest determinacja i cierpliwość. - Przykładem może być Aleksandra Łuczak, ambasadorka konkursu Fresh Faces World, która od ośmiu lat mieszka i pracuje w Tokio. Jest jedyną Polką, gwiazdą japońskiego modelingu. Świetnie mówi po japońsku i przez pewien czas prowadziła tam swój program. Oprócz tego, pracowała na wybiegach i sesjach w Nowym Jorku, Los Angeles, Paryżu, Szanghaju, Singapurze, czy Tajlandii - wylicza Maggie Haese, właścicielka Magteam Model Management._ - By to wszystko osiągnąć, wykazała się ogromną determinacją, bo często zdarza się tak, że te drzwi do kariery nie od razu zostają otwarte._
Trudność w tej branży polega między innymi na tym, że nie do końca jest wiadomo, co w danym sezonie będzie modne - jaki typ urody. Co więcej, innych modelek szuka się w Warszawie, Tokio, Paryżu, Szanghaju, Los Angeles czy w Nowym Jorku.
- Jest bardzo ciężko powiedzieć, co się spodoba danej agencji. W metropolii nowojorskiej są na przykład pożądane dziewczyny z wielkimi nosami czy małymi ustami. Więc jeśli teraz jakaś nastolatka czy mama nastolatki lub nastolatka zastanawia się, czy powinna wysłać zdjęcie córki czy syna do konkursu Fresh Faces World, bo nie jest pewna czy dziecko się nadaje, to warto zaryzykować. Niech decyzję podejmą specjaliści. Ja zawsze, na każde zdjęcie, odpowiadam - _podkreśla Maggie Haese.
_- Mnie, jako właścicielce agencji, zależy na tym, by modele mieli jak najwięcej kontraktów, to oczywiste, więc jeśli uznam, że dana osoba ma to coś czego szukam, to na pewno dam znać, w przeciwnym wypadku podziękuję i nie rozpocznę współpracy - dodaje.
Agencję Magteam Model Management założyła, jak podkreśla, z sentymentu do Polek, a bardziej do promowania polskiej i słowiańskiej urody. Na stałe mieszka w USA, ale główne biuro agencji mieści się w Warszawie.
Konkurs Fresh Faces World organizowany jest już po raz trzeci. By wziąć w nim udział należy wysłać swoje zgłoszenie poprzez stronę internetową www.freshfacesworld.com. Termin upływa 12 listopada. W jury zasiądzie właścicielka agencji Maggie Haese. Po więcej informacji dotyczących nowojorskiego castingu można zadzwonić pod numer: 732 207-6906.
_- Warunki jakie trzeba spełniać, to mieć ukończone 14 lat, no i oczywiście odpowiedni wygląd, liczy się waga i wzrost. W przypadku dziewczyn 175 cm (młodsze dziewczyny mogą być nieco niższe - mieć 172 cm). Chłopaki - od 180 cm wzrostu. Wysyłając zgłoszenie należy dołączyć zdjęcie twarzy, sylwetki w stroju kąpielowym oraz profilów. Nie należy mieć na sobie makijażu - _podkreśla właścicielka agencji.
Konkurs kierowany jest zarówno do modelek, jak i do osób, które z tym zawodem nie mają nic wspólnego. Poszukiwane są po prostu, jak sama nazwa wskazuje, nowe twarze. - To jest taka dziedzina sztuki, że nawet jeśli ma się ogromne znajomości i pieniądze, i marzy się o zawodzie modelki czy modela, to tego marzenia nie da się kupić. Możesz zapłacić za to, by przejść się po wybiegu na konkursach i tyle. Nikt nie będzie chciał podpisać z tobą kontraktu, jeśli nie masz odpowiedniego wyglądu. Takie są realia. Znajomościami urody się nie załatwi. Jakby Ula miała w biodrach 120 cm, to nic bym z nią nie zrobiła, choćbym znała wszystkich projektantów na świecie. Z drugiej strony, dzięki temu, mogą wybić się dziewczyny, które nie znają nikogo w świecie modelingu, a oprócz wyglądu, są wystarczająco zdeterminowane - uważa Maggie Haese. Zachęca młode Polski ze Stanów Zjednoczonych, by dały sobie szansę. Więcej szczegółów dotyczących konkursu, a także agencji można znaleźć na stronie www.freshfacesworld.com