Fryzjerzy działają w podziemiu. Lubią "pić kawę ze znajomymi"

W Trójmieście klienci umawiają się z fryzjerami w domach. Niektórzy pod pozorem remontu otwierają swoje punkty usługowe. "Kryjemy się jak jacyś dilerzy narkotyków, ale nikt tak naprawdę nie wie, kiedy będziemy mogli wrócić do pracy" – powiedział jeden z fryzjerów.

Fryzjerzy w pandemię koronawirusa. Zdjęcie ma charakter ilustracyjny
Źródło zdjęć: © Getty Images

"Szukam fryzjera", "Kto może obciąć mi włosy", "Drodzy sąsiedzi, czy jakiś fryzjer w okolicy przyjmuje?" – na Facebooku pojawia się coraz więcej ogłoszeń Polaków poszukujących ratunku dla swoich włosów. Jak donosi portal Trójmiasto.pl, pandemia koronawirusa zepchnęła do podziemia usługi fryzjerskie w Trójmieście.

Jak obciąć włosy w pandemię?

W artykule Trójmiasto.pl przytaczać można wypowiedzi, które pojawiły się na trójmiejskich grupach na Facebooku. Trzeba czytać między wierszami. "Jestem barberem, mam doświadczenie w strzyżeniu damsko-męskim. Lubię wypić kawę i spotkać się na papierosa w miłym towarzystwie, chociaż sam nie palę. Proszę o czytanie ze zrozumieniem" – zachęcano w jednym z nich.

Post spotkał się z dużym zainteresowaniem bystrych klientów. "Napisałem wiadomość prywatną", "odezwałem się na priv", "damy radę zapalić papierosa w sobotę? Kawa kosztuje tyle co zawsze?" – pytali klienci.

Chociaż punkty usługowe są nadal zamknięte, wielu fryzjerów szuka sposobów na to, żeby nadal prowadzić działalność i spotykać się z klientami. Wielu z nich straciło źródło utrzymania, a korzystając z okazji, mogą obecnie poprawiać fryzury, które na głowach klientów stworzyły ich żony. Zapotrzebowanie na usługi z pewnością jest duże.

"Jestem na dorobku, mam kredyt i dziewczynę w ciąży. Salon zaczął się kręcić i nagle oberwaliśmy w głowę koronawirusem. Na początku załamałem ręce, bo myślałem, że klienci od nas się odwrócą. Tymczasem panowie, których strzygłem, dzwonili i prosili, żeby obciąć im włosy. Pytali, czy mogę przyjechać, czy możemy spotkać się w salonie. Zdarzył się pan "z polecenia znajomego", który błagał, żeby "poprawić to, co mu na głowie zrobiła żona", bo prowadzi "poważny biznes" i ma wideo-spotkania z klientami" – mówił jeden z fryzjerów w rozmowie z "Trójmiasto.pl".

Zobacz także: Pyszny przepis na lody bananowe z czekoladą

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Nie kupuj takich zniczy. Pieniądze wyrzucone w błoto
Nie kupuj takich zniczy. Pieniądze wyrzucone w błoto
Łączyła ich trudna miłość. Po jego śmierci nie mogła się pozbierać
Łączyła ich trudna miłość. Po jego śmierci nie mogła się pozbierać
Zapłacisz mniej za grzanie. Wiele osób popełnia ten błąd
Zapłacisz mniej za grzanie. Wiele osób popełnia ten błąd
Złodzieje ruszyli na działki. Oto co kradną najczęściej
Złodzieje ruszyli na działki. Oto co kradną najczęściej
Jej mąż ma nowotwór mózgu. Oto co wystawiła na licytację
Jej mąż ma nowotwór mózgu. Oto co wystawiła na licytację
Zalegają w piwnicach i na strychach. Mogą być warte fortunę
Zalegają w piwnicach i na strychach. Mogą być warte fortunę
Julia Wieniawa w odważnej stylizacji. Bielizna zagrała pierwsze skrzypce
Julia Wieniawa w odważnej stylizacji. Bielizna zagrała pierwsze skrzypce
"Płynna śmierć". Kardiochirurg radzi odstawić raz na zawsze
"Płynna śmierć". Kardiochirurg radzi odstawić raz na zawsze
Tuje tuż przy płocie? Ani centymetra bliżej niż zezwalają przepisy
Tuje tuż przy płocie? Ani centymetra bliżej niż zezwalają przepisy
Polacy wylewają do WC nagminnie. Konsekwencje są opłakane
Polacy wylewają do WC nagminnie. Konsekwencje są opłakane
Pies warczy na dziecko? W ten sposób wysyła jasny komunikat
Pies warczy na dziecko? W ten sposób wysyła jasny komunikat
Podejrzewano, że pije. Nikt nie wiedział, co stoi za jego zachowaniem
Podejrzewano, że pije. Nikt nie wiedział, co stoi za jego zachowaniem