Gwiazda "Seksu w wielkim mieście": Jedzenie ma być przyjemnością
Kristin Davis nigdy nie będzie "najszczuplejszą aktorką". Aktorka znana przede wszystkim z roli romantycznej Charlotte w kultowej serii
czuje się dobrze we własnej skórze, choć nie do końca odpowiada hollywoodzkim standardom piękna.
26.04.2010 | aktual.: 27.04.2010 09:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gwiazda "Seks w wielkim mieście" nigdy nie będzie "najszczuplejszą aktorką". Aktorka znana przede wszystkim z roli romantycznej Charlotte w kultowej serii czuje się dobrze we własnej skórze, choć nie do końca odpowiada hollywoodzkim standardom piękna. A te - jak wiadomo - cenią sobie talię osy i rozmiar "0".
- Mam biodra! Więc nigdy nie będę !najszczuplejszą aktorką - tłumaczy Davis. - Poza tym nie chcę nią być. Jeśli czujesz się dobrze we własnej skórze, jesteś bardziej pewna siebie. Gdybym musiała każdego dnia jeść tylko sałatki, zastrzeliłabym się. Co przyjdzie mi z tego, że wcisnę się w szczupłe dżinsy, jeśli nie będę mogła cieszyć się życiem i pozwolić sobie na coś dobrego do jedzenia? Kiedyś odmawiałam sobie pewnych potraw, dziś już tego nie robię. Jedzenie ma być przyjemnością. Szczególnie lubię cukierki M&M's i lody.
Od 28 maja polscy widzowie będą mogli podziwiać Kristin Davis w filmie "Seks w wielkim mieście 2".