Hanna Lis pozuje w krótkiej sukience. "Zdjęcie dla atencji", ale to opis porusza
Hanna Lis chętnie zabiera głos w ważnych dla niej sprawach. Tym razem udostępniła fotografię w krótkiej, czarnej sukience, do którego dołączyła wymowny i pełen emocji wpis. "Zdjęcie dla atencji, choć nie bez związku z tym, o czym tu napiszę" - czytamy w opublikowanym przez dziennikarkę poście.
21.10.2022 | aktual.: 21.10.2022 18:48
Jeszcze do niedawna Hanna Lis była jedną z najjaśniejszych gwiazd polskiej telewizji. Chętnie brylowała na salonach i pozowała do zdjęć fotoreporterów. Od niedawna jej życie wygląda znacznie spokojniej. Dziennikarka ma więcej czasu na odpoczynek oraz przemyślenie ważnych dla niej spraw, którymi później dzieli się ze swoimi fanami na Instagramie. Ostatnio opublikowała czarno-białe zdjęcie. Zapozowała do niego w krótkiej sukience. Chciała w ten sposób zwrócić uwagę na sytuację kobiet w Iranie.
Hanna Lis mówi o koszmarze, z jakim zmagają się Iranki
Hanna Lis często dzieli się z obserwatorami swoimi przemyśleniami. Tym razem dziennikarka napisała obszerny post, w którym nakreśliła obecną sytuację kobiet w Iranie. Do wpisu dodała czarno-białe zdjęcie. Ma na nim krótką, czarną i połyskującą sukienkę. "Zdjęcie dla atencji, choć nie bez związku z tym, o czym tu napiszę" - rozpoczęła post.
"Najgorsze co może nas, kobiety Zachodu, spotkać za założenie krótkiej spódnicy to głupie uwagi, że mamy krzywe nogi, albo jesteśmy za stare, żeby je pokazywać. Who cares? Tymczasem trzy i pół tysiąca kilometrów stąd (nasze siostry) Iranki są brutalnie bite, torturowane i mordowane przez reżim ajatollahów" - napisała Hanna Lis.
Następnie podkreśliła, jaką cenę za walkę o wolność muszą płacić Iranki. Opowiedziała o tym na przykładzie 22-letniej Mahsy Amini, która została zatrzymana przez policję za źle założony hidżab. Wspomniała także o 16-letniej Asrze Panahi pobitej na śmierć.
"Mahsie spod chusty wystawały kosmyki włosów. Za to została pobita na śmierć przez irańską policję moralności. Dziś świat dowiedział się o kolejnej ofierze. 16-letnia Asra Panahi została pobita na śmierć, bo odmówiła odśpiewania hymnu na cześć reżimu podczas propagandowej, prorządowej demonstracji" - kontynuowała dziennikarka.
"Pomyśl: to mogłaby być twoja siostra". Hanna Lis apeluje o pomoc
"Jestem mamą dwóch córek. Serca mi pęka. (...) Może zastanawiasz się: jaki my możemy mieć na to wpływ? Otóż możemy! Weź, proszę, coś do pisania i wesprzyj irańskie kobiety. (...) Dziś te dziewczyny ryzykują życiem, protestując przeciwko reżimowi. Podajmy im rękę" - wskazała Lis.
Hanna Lis zaapelowała do internautów o pomoc Irankom. Jak wskazała, wsparciem może być napisana petycja, przekazanie darowizny i mówienie o samym problemie. "Pomyśl: to mogłaby być twoja siostra, córka, matka. Każda z nas. Bądźmy razem" - podsumowała. Post Hanny Lis wzruszył internautów. W sekcji komentarzy pojawiło się mnóstwo podziękowań za poruszenie niezwykle istotnego tematu.
"Ważny post! To wsparcie jest dziś istotne jak nigdy. Tak bardzo nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak jesteśmy uprzywilejowane. Wciąż – mimo oczywistych prób ograniczenia samostanowienia o swoim ciele", "Wielkie dzięki, że poruszyła Pani ten temat. Wiem, co czują teraz irańskie kobiety…. Współczuję, podziwiam i wspieram!", "Haniu. Dziękuję Ci za ten post. Świat jest kobietą. Wczoraj, dziś, jutro. Ze szminką na ustach, z dzieckiem na ręku, w hidżabie na głowie" - czytamy w komentarzach.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl