Harry i William mają być w "poważnym konflikcie". Wszystko za sprawą Meghan
Od kiedy do brytyjskiej rodziny królewskiej dołączyła Meghan Markle, mówi się o narastającym konflikcie w Wielkiej Brytanii. Księżna łamie z uśmiechem na ustach wiele zasad, czym ma doprowadzać zarówno królową, jak i inne osoby na dworze do wściekłości.
Bycie członkiem rodziny królewskiej łączy się zarówno z wieloma przywilejami, jak i regułami, których należy przestrzegać. Jedną z nich jest to, że bez względu na to, z jakimi problemami zmagają się obecnie jej członkowie, na oficjalnych wyjściach wszyscy mają podać sobie rękę z uśmiechem na ustach. To, co się dzieje za murami pałacu, ma zostać w pałacu.
Jednak są rzeczy, których nawet oni nie są w stanie ukryć. W końcu wszyscy jesteśmy ludźmi i każdemu zdarza się pokazać odrobinę za dużo emocji.
Tak było w przypadku księcia Harry'ego i księcia Williama na niedawnej premierze filmu w Londynie. Choć bracia sprawiali wrażenie, jakby wszystko było pod kontrolą, po dłuższej analizie ekspert od mowy ciała ujawnił to, czego nie udało im się ukryć.
W rozmowie z "Metro" specjalista Peter Clayton porównał, jak zmieniało się ich zachowanie na przestrzeni ostatnich miesięcy. Wcześniej chodzili ramię w ramię, śmiali się i często wymieniali uwagami na temat wydarzenia.
- Teraz ich zachowanie bardzo się zmieniło - twierdzi ekspert. - Gdybyśmy nie wiedzieli, że razem wychodzą z samochodu, można pomyśleć, że przyjechali dwoma limuzynami, taki był między nimi dystans. Nie próbowali nawet patrzeć na siebie i wyglądali, jakby celowo chcieli utrzymać ten dystans.
Clayton dodał także, że to, co widzimy, może sugerować, że "bracia są w poważnym konflikcie". Wszystko miało zacząć się wtedy, gdy do rodziny królewskiej dołączyła Meghan Markle, obecna żona księcia Harry'ego. William miał mieć co do niej poważne wątpliwości, którymi podzielił się z bratem. To miało rozpocząć konflikt między rodzeństwem, który trwa do dzisiaj.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl