Hollywoodzka stylistka ocenia suknie Agnieszki Szulim
Ślub Agnieszki Szulim i Piotra Woźniaka-Staraka to najgorętszy temat ostatnich dni w polskim show-biznesie. Nie ma się co dziwić, to wesele – pod względem rozmachu – przeszło do historii.
Jak podaje gazeta „Fakt”, organizacja ślubu i wesela pochłonęła w sumie ponad 1 mln złotych! W kwocie tej znalazły się m.in. stylizacje ślubne państwa młodych, które kosztowały podobno łącznie ponad 25 tys. złotych. Dużą uwagę w mediach poświęcono sukniom panny młodej, które dla Agnieszki Szulim zaprojektował duet Bizuu. Szczególnym zainteresowaniem cieszyła się suknia wybrana na ceremonię zaślubin, która spotkała się z lawiną negatywnych komentarzy. Czy efekt końcowy był wart swojej ceny? Czy taka modowa oryginalność opłacała się pannie młodej? – pytamy polską stylistkę gwiazd w Hollywood Basię Richard.
- Absolutnie! – mówi stylistka. - Wszystko zależy od tego w jakim klimacie jest utrzymany ślub i wesele oraz jak siebie widzi sama panna młoda. Pierwsza kreacja wbrew pozorom była tradycyjna, w białym kolorze, na wzór sukni tak zwanej "princess" z przepięknym gorsetem z opadającymi ramionami i wcięciem w tali. Moją uwagę zwróciły bajeczne, ciemne kolczyki od Lanvin, które przełamały całą stylizację. Natomiast druga kreacja w przepięknym intensywnym kolorze, dodatkowo z czerwonym welonem, była bardzo oryginalna. Wesele odbyło się w Wenecji i wydaje mi się, że Agnieszce zależało na podkreśleniu miejsca ślubu właśnie poprzez kolor sukni – podsumowuje.
*Zobaczcie też: *POLKA, KTÓRA UBIERA GWIAZDY HOLLYWOOD!
Basia Richard komentuje suknie ślubne gwiazdy
Czy dwie, a nawet kilka sukien ślubnych, to ekstrawagancja czy nowy trend, który w modzie ślubnej utrzyma się na dłużej?
- To jest na pewno bardzo indywidualna kwestia i zależy od samej panny młodej oraz od miejsca, w którym odbywa się uroczystość. Jeżeli chodzi o sam trend, to on się już utrzymuje od jakiegoś czasu. Bardzo wiele panien młodych decyduje się na zmianę kreacji i ma przygotowane dla siebie dwie lub nawet trzy suknie – mówi nam Basia Richard i radzi przyszłym pannom młodym, by pierwsza suknia była tradycyjna, a dopiero następna, lub następne, bardziej odważne, zaskakujące.
- Można tutaj mieć naprawdę wiele pomysłów! – dodaje, przyznając jednocześnie, że bycie stylistką ślubną to nie lada zadanie i ile panien młodych, tyle pomysłów na suknię!
Basia Richard komentuje suknie ślubne gwiazdy
Jaką wizję na temat siebie miała Agnieszka Szulim? Postawiła na ultrakobiecość i namiętność – dwie siły, które mogą oczarować każdego mężczyznę!