Emerytura Jolanty Kwaśniewskiej. Wielu może pomarzyć o takiej kwocie

Jolanta Kwaśniewska w latach 1995-2005, jako żona prezydenta Polski Aleksandra Kwaśniewskiego, sprawowała funkcję pierwszej damy. Dzięki swojej działalności dyplomatycznej i charytatywnej zaskarbiła sobie sympatię Polaków, którzy w sondażu IBRiS, przeprowadzonym w 2020 roku, wskazali ją jako "najlepszą pierwszą damę" w historii naszego kraju. Kwaśniewska dla wielu jest wzorem elegancji, stylu i dobrego wychowania, często też zabiera głos w ważnych społecznie, a także politycznie kwestiach.

Zobacz także: Księżna Meghan opowiada o depresji w sukience za 18 tysięcy złotych. Internauci oburzeni

Jolanta zawsze była aktywna zawodowo, jednak na 10 lat prezydentury swojego męża, musiała porzucić pracę. Wówczas oprócz sprawowania swoich dyplomatycznych obowiązków, prowadziła fundację charytatywną Porozumienie bez barier. Już wtedy pierwsza dama bardzo dbała o kwestię finansów, ponieważ nie chciała martwić się o swoją emeryturę w przyszłości. Sama płaciła składki w ZUS-ie.

- Każdy z nas musi być odpowiedzialny za siebie. Odkładajmy, chociaż niewielką część swoich dochodów, żeby mieć nawet skromny kapitał na przyszłość. Racjonalnie nimi gospodarujmy. Jeśli mamy środki, nauczmy się też inwestować. Nikt, tak jak my sami, nie zadba o nasze emerytury - radziła przed laty Jolanta Kwaśniewska w rozmowie z "Faktem".

Dzięki temu, że żona Aleksandra Kwaśniewskiego była przezorna, dziś może się pochwalić wysokością świadczenia, o jakiej wielu Polaków po 60. roku będzie jedynie marzyć. Jolanta co miesiąc otrzymuje około 2500 zł emerytury - czytamy na stronie se.pl. Jak widać, warto brać przykład z byłej pierwszej damy, która samodzielnie zawczasu zadbała o komfort finansowy, by cieszyć się spokojną jesienią życia.

Przeczytaj też: Katarzyna Cichopek na gali. Odważyła się na głęboki dekolt