Jadą do sanatorium. Później nie chcą opuszczać łóżka

Zdaniem prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza coraz więcej mężczyzn jest zainteresowanych "receptą" na długowieczność seksualną. Wśród nich wyróżnia się pięć typów, którzy w szczególności pragną ją osiągnąć.

Coraz więcej mężczyzn jest zainteresowanych "receptą" na długowieczność seksualną
Coraz więcej mężczyzn jest zainteresowanych "receptą" na długowieczność seksualną
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

13.09.2023 | aktual.: 14.09.2023 19:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Czy istnieje "recepta" na długowieczność seksualną? Jak twierdzi prof. Zbigniew Lew-Starowicz, psychiatra i seksuolog, coraz częściej zauważa się, że to mężczyźni, a nie kobiety, pragną ją osiągnąć. Wśród nich wyróżnia się pięć typów, dla których jest to szczególnie ważne. Co ich do tego motywuje? Jak się okazuje, przyczyn jest kilka.

Ci mężczyźni pragną seksualnej długowieczności

Chcą żyć długo, cieszyć się zdrowiem i udanym seksem. Jak mówi prof. Lew-Starowicz, pierwszym typem mężczyzn pragnącym seksualnej długowieczności są mężczyźni, którzy myślą o przyszłości. Uprawiają sporty, pilnują zbilansowanej diety i przyjmują suplementy, aby jak najdłużej cieszyć się sprawnością, w tym również tą seksualną.

Innym są mężczyźni związani z młodszymi partnerkami.

"Trudno zatem im się dziwić, że mają takie zainteresowanie, a perspektywa bycia rogaczem w późnym wieku napawa ich lękiem" - tłumaczy ten typ mężczyzn prof. Lew-Starowicz na łamach "Wprost".

Nie inaczej jest z mężczyznami, których partnerki mają wysoki poziom potrzeb seksualnych, czyli libido. Niezależnie od tego, na jakim są etapie - czy są w trakcie miesiączki czy może menopauzy, pragną seksu. Mężczyźni ci chcą więc zawsze stawać na wysokości zadania, zaspokajając nie tylko swoje potrzeby seksualne, ale i partnerki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To oni szukają "recepty" na sukces

Czwartą grupą mężczyzn według prof. Lwa-Starowicza są... mężczyźni ożywieni seksualnie dzięki pobytowi w sanatorium. Jak twierdzi profesor, takich jest wielu.

"Część z nich to samotnicy, od dłuższego czasu na 'seksualnej emeryturze', a tu trafił piorun sycylijski. Tacy najczęściej przychodzą razem z nową partnerką, która całkiem nieźle uzupełnia wywiad lekarski, a nawet mówi za niego z dużą znajomością rzeczy" - stwierdził prof. Lew-Starowicz.

Ostatnią, lecz nie mniej ważną, są mężczyźni-ozdrowieńcy. Ci, którzy chorowali przez długi czas, a w trakcie choroby seks nie był im w głowie. Po wyzdrowieniu chcą jednak "nadrobić zaległości" seksualne, choć może być to dla nich problematyczne.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (68)