Wywiady, reportaże, zdjęcia - gwiazdy zazwyczaj pożądają medialnej popularności, ponieważ rozgłos przekłada się często na propozycje zawodowe i wyższe honoraria. Jednak oznacza również utratę prywatności, z czym nie wszyscy chcą się pogodzić. Wielu celebrytów walczy o nią w sądzie, a niektórzy dochodzą swoich praw... na ulicy.
Wywiady, reportaże, zdjęcia – gwiazdy zazwyczaj pożądają medialnej popularności, ponieważ rozgłos przekłada się często na propozycje zawodowe i wyższe honoraria. Jednak oznacza również utratę prywatności, z czym nie wszyscy chcą się pogodzić. Wielu celebrytów walczy o nią w sądzie, a niektórzy dochodzą swoich praw... na ulicy.
Maciej Stuhr
Znany aktor i kabareciarz nie ma ostatnio dobrej passy. Uwielbiany jeszcze kilka lat temu gwiazdor trafia na łamy mediów głównie z powodu kłopotów rodzinnych. Maciej Stuhr uznał, że ma już dość czytania informacji na ten temat i złożył pozew w sądzie, który niedawno zakazał jednemu z tabloidów publikowania wszelkich informacji o życiu prywatnym aktora, „opisujących choćby w sposób sugerujący, pożycie rodzinne Macieja Stuhra oraz jego związki z ewentualnymi kochankami, żoną i dziećmi, w szczególności na temat jego pożycia małżeńskiego oraz łączących go stosunków z Samantą Stuhr, Matyldą Stuhr oraz Katarzyną Błażejewską”.
W uzasadnieniu sąd napisał, że gwiazdor zawsze oddzielał swoje życie prywatne od działalności zawodowej i publicznej.
(RAF/sr), kobieta.wp.pl
Aleksandra Kwaśniewska
Córka byłego prezydenta jest jedną z ulubionych bohaterek mediów plotkarskich. Paparazzi śledzą każdy krok Aleksandry Kwaśniewskiej. Fotograf towarzyszył jej nawet podczas wakacji na greckiej wyspie Korfu, czego rezultatem były zdjęcia zamieszczone w magazynie „Życie na gorąco”. „Jest to drastyczne pogwałcenie prawa do prywatności, które przypuszczalnie znajdzie finał w sądzie” – zapowiedziała menadżerka celebrytki, ale nic nie wiadomo o losach pozwu.
Kwaśniewską bardzo denerwują również medialne doniesienia o jej rzekomej ciąży. „Według tych informacji powinnam być już w 13 miesiącu. Od jakiegoś czasu konsekwentnie występuję na drogę sądową, by się bronić – stwierdziła w jednym z wywiadów.
Małgorzata Kożuchowska
Znana aktorka również strzeże sfery prywatnej. „Zawsze pilnowałam tego, by oddzielić prywatność od zawodu. Nigdy nie robiłam sesji zdjęciowych w swoim domu. Uważam, że musi być na świecie miejsce, które jest tylko dla nas, gdzie się odpoczywa i ma poczucie absolutnego bezpieczeństwa” – tłumaczy Kożuchowska w jednym z wywiadów.
Kilka lat temu gwiazdę serialu „M jak miłość” zirytował artykuł w „Super Expressie”, zilustrowany zdjęciami z wakacji aktorki w Grecji. Kożuchowska pozwała wydawcę tabloidu za zamieszczenie fotografii bez jej zgody i wygrała proces. Sąd nakazał publikację oficjalnych przeprosin i wypłacenie aktorce 40 tys. zł zadośćuczynienia.
Szymon Majewski
Rok temu spłonęło mieszkanie znanego satyryka. Wstrząśnięty Szymon Majewski postanowił wówczas w bardzo dosłowny sposób bronić prywatności przed fotografami, którzy przybyli na miejsce. „Będąc w skrajnym stresie, muszę zmagać się w wizytami „panów” paparazzi i innych hien, którzy zatrudniani przez szmatławce fotografują moje spalone mieszkanie, mnie i moją rodzinę. Dwa razy nie wytrzymałem i wdałem się w bójkę z tymi hienami z aparatami” – relacjonował gwiazdor na portalu społecznościowym. „Nie jestem w stanie zrozumieć, jakimi ludźmi trzeba być, żeby w takim momencie szukać sensacji i okazji do zarobku” – napisał Szymon Majewski i zaapelował do fanów, by nie czytali „bzdur”, jakie na jego temat publikują „magazyny o nędznej reputacji”.
Borys Szyc
Aktor jest również znany z niechęci do paparazzi. „Dla mnie to nie ludzie, to śmieci. Nie mają świadomości, że są hienami i wykonują zawód, na który można tylko splunąć” – stwierdził w jednym z wywiadów Borys Szyc. „Chętnie ich pobiję, jak będą dalej się zajmować moją rodziną, moją córką, nie mną” – dodał.
Niedługo później gwiazdor zrealizował groźbę. Zdaniem świadków, na warszawskiej ulicy Rozbrat Szyc miał podbiec do grupki fotoreporterów i uderzyć jednego z nich „z główki”. Gdy przyjechała policja, aktor nie chciał się wylegitymować i został zabrany na komisariat.
Po starciu z Szycem fotoreporter miał pod okiem czterocentymetrową ranę i zniszczone okulary. Twierdził, że nie chciał robić zdjęć i nie miał nawet przy sobie aparatu. Aktor nie zgodził się z zarzutami i zapowiedział wytoczenie procesu o prześladowanie przez paparazzi.
Edyta Górniak
Popularna piosenkarka również często walczy w sądzie o prawo do prywatności. Edyta Górniak pozwała m.in. jeden z tabloidów za opublikowanie jej zdjęć topless z wakacji w Tajlandii. „Nie próbuję nawet, w zaistniałej sytuacji, przekazywać słów krytyki oraz oburzenia” – skomentowała na portalu społecznościowym.
Gwiazda pro¬ce¬so¬wa¬ła się również z gazetami za ar¬ty¬ku¬ły do¬ty¬czą¬ce jej po¬by-tu j w szpi¬ta¬lu po uro¬dze¬niu syna, a także nie¬praw¬dzi¬we in¬for¬ma¬cje dotyczące problemów w związku Górniak i Dariusza Krupy. Zgodnie z wyrokiem „Super Express” musiał oficjalnie przeprosić piosenkarkę i zapłacić 75 tys. zł zadośćuczynienia. Proces przeciwko „Faktowi” zakończył się ugodą.
Hugh Grant
Gwiazdor filmu „Cztery wesela i pogrzeb” jest największym wrogiem tabloidów. Założył organizację Hacked Off, walczącą z bezwzględnością mediów plotkarskich. Hugh Grant spotyka się z europejskimi premierami i ministrami, żeby namawiać ich do zaostrzenia prawa prasowego. Aktor był także kluczowym świadkiem w procesie przeciwko gazecie „News of the World”, której dziennikarze grzebali m.in. w poczcie głosowej komórek rodzin brytyjskich żołnierzy zabitych w Iraku i licznych celebrytów (wśród nich Hugh Granta).
Gwiazdor znienawidził media w 1995 r., kiedy opublikowano informacje, że został przyłapany w Los Angeles na uprawianiu miłości francuskiej z prostytutką. „Czy jestem zbyt chętnie spuszczającym portki celebrytą? Tak, bo popełniłem kiedyś przestępstwo, i nie, bo nie chodzi mi o ograniczenie wolności prasy we własnym interesie, tylko o ochronę prywatności wszystkich przed mediami. Kiedyś chroniła ją przyzwoitość, ale te czasy minęły” – przekonuje aktor.
Alec Baldwin
Aktor jest również znany z niechęci do fotoreporterów. Udowodnił to kilka tygodni temu, kiedy starł się na nowojorskiej ulicy z paparazzi, który filmował gwiazdora i jego młodą żonę. Wypytywał również o nowonarodzoną córeczkę Aleca Baldwina.
„Zadawałem mu normalne pytania, a on wpadł w szał” – tłumaczył fotograf. Gwiazdor próbował odebrać mu kamerę, ale paparazzi cały czas kręcił zdarzenie. W końcu Baldwin przycisnął go do maski samochodu. Po chwili przyjechała policja. Aktor uznał, że nie wniesie skargi. Fotograf również się nie skarżył. Podobno stwierdził, że „dostał co chciał”. Niedługo później świat obiegły zdjęcia z incydentu.
(RAF/sr), kobieta.wp.pl