Jak zmieniały się blogerki modowe
Niektóre z polskich szafiarek przeszły na przestrzeni lat niemałą metamorfozę, inne od początku są wierne swojemu stylowi. Zobaczcie, jak się zmieniały!
Dziś ich zdjęcia oglądamy na łamach prestiżowych magazynów, zajmują miejsca w pierwszych rzędach na pokazach, a niektóre z nich wydają książki. Zanim doszły na szczyt i stały się dla wielu wyroczniami w kwestii mody, musiały przejść długą drogę. Na początku swej kariery nie zawsze też wyglądały nieskazitelnie i minęło trochę czasu zanim wypracowały swój własny styl. Blogerki modowe - nazywane też przez niektórych szafiarkami - rządzą dziś nie tylko w internecie.
Tym razem przyglądamy się Kasi Tusk, Julii Kuczyńskiej znanej jako Maffashion czy Jessice Mercedes. Zajrzyjcie do naszej galerii i zobaczcie, jak zmieniał się ich styl!
Kasia Tusk
Blogować zaczęła dość późno, bo w 2011 roku, ale znane nazwisko szybko pomogło osiągnąć jej grono wiernych odbiorców. Kasia Tusk od początku sięgała po ubrania w zachowawczym stylu. W jej garderobie dominują dżinsowe rurki, ponadczasowe trencze i szpilki w cielistym kolorze. Często też stawia na czerń.
Kasia Tusk
Sławę i rozpoznawalność córki byłego premiera szybko zaczęto dostrzegać w mediach. Efektem tego był jej udział w popularnym programie „Taniec z gwiazdami”. Wtedy Kasia Tusk stawiała na mocną opaleniznę i wyglądała bardzo dziewczęco.
Metamorfozy szafiarek
Kasia Tusk jako jedna z wielu blogerek ma też na swoim koncie książkę „Elementarz stylu”. Daje w nim ona wskazówki dotyczące tego, jak wyglądać elegancko i schludnie. To właśnie w tym tkwi jej fenomen. Od początku sięga po ubrania, które w większości dostępne są w popularnych sieciówkach. Po za tym jej stylizacje mogłaby założyć każda dziewczyna. Na próżno szukać tu modowych eksperymentów, a największą ekstrawagancją są koronkowe kreacje.
Julia Kuczyńska
Blogerka znana jako Maffashion pierwsze swe zdjęcia w sieci umieściła już w 2009 roku. Jej stylizacje od początku były wybuchową mieszanką trendów i garściami czerpały inspiracje z mody ulicznej. Julia Kuczyńska zmieniała się jak kameleon. Raz mogliśmy oglądać ją w szalenie kobiecych kreacjach, innym razem miała na sobie ulubioną bluzę i adidasy. We wszystkim prezentowała się znakomicie.
Julia Kuczyńska
Jako pierwsza polska blogerka w 2012 roku trafiła na okładkę magazynu K-Mag. Już wtedy zaczęła coraz częściej sięgać po markowe ubrania, które doskonale zestawiała ze zdobyczami z second-handów i oryginalnymi nakryciami głowy. Nie bez powodu przylgnął do niej tytuł królowej internetu.
Julia Kuczyńska
Choć wciąż widujemy ją w sportowych i luźnych stylizacjach, na wielkich wyjściach potrafi wyglądać zaskoczyć. Julia ma słabość do zmysłowych i bardzo seksownych koronek. Na czerwonym dywanie stawia na kreacje od polskich projektantów, którzy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że jest najlepszą reklamą dla ich marki. Ta imponująca „naked dress” to projekt duetu Paprocki&Brzozowski.
Jessica Mercedes
Nie można odmówić jej fantazji i od początku swej bytności w blogosferze bawi się modą. Jej historia brzmi jak amerykański sen i jest przykładem na to, że dzięki konsekwencji można spełnić największe marzenia. Kiedyś chciała znaleźć się w Nowym Jorku i siedzieć w pierwszych rzędach na pokazach. Dziś to już dla niej niemal rutyna.
Jessica Mercedes
Jessica Mercedes uwielbia markowe rzeczy, które pochodzą z kolekcji najbardziej luksusowych domów mody. I wcale tego nie ukrywa, ponieważ - jak wielokrotnie to już powtarzała – sama zapracowała na swój sukces. U Łukasza Jakóbiaka w programie powiedziała: „Miałam taką ostrą, surową babcię, pracowałam w jej restauracji. Była tak surowa, że kazała mi pracować za 5 złotych za godzinę, to była masakra. Musiałam pracować w weekendy, jak byłam w gimnazjum”.
Jessica Mercedes
Blogerka od początku miała słabość do wysokich kozaków za kolano, które zakładała niemal na każdą okazję, a jej stylizacje często były przesadzone. Teraz znacznie częściej stawia na naturalność. Zmieniła się też wizualnie. Zadbała o figurę i zainwestowała w aparat na zęby.
Karolina Gliniecka
Od początku skutecznie zwracała na siebie uwagę za sprawą przenikliwego spojrzenia. Pod tym względem niewiele się zmieniło. Gwiazda blogosfery niemal zawsze stawiała na ponadczasową elegancję, która bardzo przypadła do gustu użytkownikom. Nie bez powodu jako jedna z pierwszych szafiarek otrzymała zaproszenie na Nowojorski Tydzień Mody.
Karolina Gliniecka
Swojego bloga założyła w 2008 roku. Od tego momentu jej stylizacje mogliśmy już oglądać na łamach „Harper's Baazar Australia”, „Glamour Mexico” czy ELLE Polska. W 2014 roku na rynku pojawiła się jej pierwsza książka pt. „Nie mam się w co ubrać”.
Karolina Gliniecka
Głośno zrobiło się o niej - nie tylko w internecie - za sprawą przeprowadzonej operacji plastycznej. Karolina Gliniecka przyznała się, że pomogła nieco naturze i zdecydowała się na pomoc specjalistów. Jej kompleksem od zawsze był nos, zaskoczyła więc, gdy otwarcie się do tego przyznała. Mało która polska gwiazda zdecydowałaby się na taki krok.