GwiazdyJane Fonda mówi o matce-samobójczyni. Straciła ją, gdy miała 12 lat

Jane Fonda mówi o matce-samobójczyni. Straciła ją, gdy miała 12 lat

Jane Fonda postanowiła opowiedzieć o swojej matce, która popełniła samobójstwo w 1950 r. Przyszła aktorka była wtedy dzieckiem. – Wtedy myślałam, że to twoja wina – wyznała.

Jane Fonda mówi o matce-samobójczyni. Straciła ją, gdy miała 12 lat
Źródło zdjęć: © Getty Images
Karolina Błaszkiewicz

Jane Fonda miała 12 lat, kiedy jej matka Jane Ford Seymour odebrała sobie życie. To wydarzenie mocno odbiło się na aktorce i aktywistce. Długo sądziła, że była temu winna. – Jesteś dzieckiem i nie potrafisz obwiniać dorosłej osoby, od której zależysz. Długo trzeba pozbywać się tego poczucia – słyszymy w wywiadzie promującym dokument o gwieździe.

Ojciec aktorki Henry Fonda początkowo utrzymywał przed nią i jej bratem, że ich matka zmarła na atak serca. Straszna prawda szybko wyszła na jaw. Nastolatka przeczytała w gazecie, że Jane Ford Seymour podcięła sobie gardło, przebywając w szpitalu psychiatrycznym. – Jeśli masz rodzica, który praktycznie cię nie wychowuje, bo nie jest w stanie, to zmienia twoje życie – stwierdziła Fonda.

Po śmierci Seymour córka starała się zrozumieć jej decyzję. Długo nie miała pojęcia, że ta cierpiała nachorobę afektywną dwubiegunową. Dotarła do dokumentów medycznych, a także prześwietliła historię swojej rodziny, by dowiedzieć się, kim są jej bliscy. – Kiedy robisz coś takiego, dostajesz odpowiedzi, zdajesz sobie sprawę, że nie masz z tym nic wspólnego – powiedziała gwiazda. – To nie tak, że nie zasługiwałam na miłość, to bliscy mieli problemy. Gdy to sobie uświadomiłam, wybaczyłam im – dodała.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (3)