Rządząca większość, panie profesorze, dba o to, żeby te fundamentalne wartości dla chrześcijańskiej Europy
miały miejsce i nikt ich nie próbował sprzątnąć z polskich szkół na przykład, czy z polskich gmin, małych miejscowości. Dba
o to by żadna tam ideologia LGBT nie wkraczała do polskich szkół na przykład. Dzisiaj w tej sprawie będzie ważna
dyskusja. Spotykamy się w dniu, w którym w Parlamencie Europejskim przynajmniej dwie ciekawe dyskusję - jedna właśnie dotyczy ogłoszenia w ogóle całej Unii Europejskiej
nie tyle strefy wolnej od LGBT, ale strefą strefą wolności LGBT. No to chyba taki
dość symboliczny, radosny dla wielu dzień.
Pytanie czy radosny, bo gdyby prawdopodobnie ta debata w Polsce, także w pewnym zakresie na
Węgrzech, to być może nie byłoby w ogóle konieczności przyjmowania tego typu rezolucji.
Czyli to jest trochę taka europejska riposta na to,
co się dzieje na przykład w naszym kraju?
Tak to interpretuję. Natomiast, panie redaktorze, jak ja słyszę o tym, że to jest obce wartościom - ja mam tutaj o taki dokument, tak. "Nasze
prawa" to jest taka publikacja wydana przez biuro Rzecznika, trzy dokumenty: Konstytucja Europejska, Konwencja Praw Człowieka i
Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej. No przecież my mamy w Konstytucji zakaz dyskryminacji ze względu na jakąkolwiek przyczynę - artykuł
32, ustęp 2 Konstytucji. Nie ulega wątpliwości, że chodzi o zakaz dyskryminacji także ze względu na orientację seksualną.
Jak ja teraz słyszę takie powtarzanie jak mantrę, że rzekomo jest jakaś ideologi i że to jest sprzeczne z polską tradycją
czy moralnością, to naprawdę no, już bez przesady. W naszym systemie prawnym
nawet mamy, policzyłem ostatnio, 5 ustaw, w których się pojawia zakaz dyskryminacji ze względu na orientację seksualną i nikt z tym
kompletnie nie ma kłopotu. Tworzy się jakieś po prostu konstrukty myślowe, które po prostu
przeczą zdrowemu rozsądkowi i temu, co wynika z naszego prawa.
A ta dyskusja w Parlamencie Europejskim ma jakiś
konkretną wagę, konkretne znaczenie? To będzie bardziej symbol, taka rezolucja, czy właściwie jak to traktować?
Ja myślę, że to jest jeden z elementów jednak presji na to, żeby
Polska i polskie władze lokalne szczególnie wycofywały się z tych uchwał przeciwko ideologii LGBT. Proszę zauważyć,
panie redaktorze, że i tak już od roku, tak mniej więcej, kolejne samorządy nie przyjmują tego
typu uchwał. Jeżeli już teraz to trwają prace nad tak zwanymi samorządowymi Karta Praw Rodzin - to jest troszeczkę dokument
innego charakteru. To
po pierwsze. Po drugie jest szansa, że kolejne samorządy będą się z tego wycofywały. I też
wydaje mi się, że w którymś momencie rząd będzie musiał na przykład w trybie, jest taka możliwość w
ogóle, że w trybie nadzoru ze strony wojewody można tego typu uchwały pouchylać i jeżeli to są
priorytety, jeżeli kwestie
dotyczące praw osób LGBT są traktowane jako priorytetowe na szczeblu Unii Europejskiej, ale także
w Stanach Zjednoczonych, to być może prędzej czy później w trybie właśnie takich uprawnień nadzorczych wojewody
te uchwały będą pouchylane.